azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wsz & cne - rapowe ziarno lyrics

Loading...

[intro: cne/malajka]
wsz, cne i malajka

[zwrotka 1: człowiek nowej ery]
g i b o n, momenty gdy spalone
cannabis plus tlen, pomysły wyświetlone
coraz więcej tchnięć świeżości w waszą stronę
z podziemi tego miasta, w klimacie rasta
roślinę sadzisz, czekasz, ona wyrasta
zbieracze plonów, w was nadzieja nie zgasła
że dojrzeją szczyty, że dojrzeją bity
wszystko musi trwać, ja jestem z tym obyty
to też pulsuje w swoim własnym rytmie
więc przy tej muzyce, bądź teraz przy mnie
bo ja jestem człowiek młody
co pokonuje swe przeszkody
rzucane mu pod nogi kłody
chce wypłynąć na otwarte wody
chce poszerzyć perspektywy
zbliżam się do celu, jak teleobiektywy
mam różne motywy do działania

[refren]
na polską glebę niby marną
dawno już zasiano rapowe ziarno
które teraz daje plony
urodzaj to stan upragniony
na polską glebę niby marną
dawno już zasiano rapowe ziarno
które teraz daje plony
każdy smakiem zaspokojony

[zwrotka 2: wujek samo zło/człowiek nowej ery/malajka]
[wsz] czuję się rolnikiem [cne] chyba mało rolnym
[wsz] muzyka to roślina [cne] a głosy?
{wsz] nasze głosy, to kłosy pełne ziarna
a owoce, to muzyka czarna
która białym też smakuje
cne i wujek ci to zarapuje
[m] a do tego dołączę się ja
71 gd malajka
[cne] wariatkowa roślina [wsz] musi być podlewana
i czas kiedy będzie przystosowana
potem z korzeni pójdzie moc
ziemia odbije, będziesz czuł ją
i pójdzie przez pień gdzieś tam
[cne] przez gałęzie, [wsz] liście oczywiście

[zwrotka 3: malajka]
a teraz czas na moje własne zbiory
we wszystkie cztery roku pory
które co dzień w chleb przerabiam
i niedojedzonych nim dokarmiam
jak każdy zagubiona bywam
drogę wskaże długi kwiatów dywan
kto to wie, do końca prowadzi
wierzę w siebie, wierzę w swoich braci
nie wchodzę do już otwartych bram
jak kwiaty słońcu się otwieram
swe modlitwy składam mu co dzień
niech na tej ziemi też położy się mój cień
czasem nad ziemią się unoszę
uwielbiam spalone rozkosze
których ziemia wciąż mi dostarcza
jak przed złem żelazna tarcza
proszę, spróbuj, oto moje przetwory
które w ptaki zmieniają potwory

[refren]
na polską glebę niby marną
dawno już zasiano rapowe ziarno
które teraz daje plony
urodzaj to stan upragniony
na polską glebę niby marną
dawno już zasiano rapowe ziarno
które teraz daje plony
każdy smakiem zaspokojony



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...