wszedziezuber - semicolon lyrics
[zwrotka 1]
moje życie stało się już tak powtarzalne, że nie potrafiłem nic zmienić
przejebane miała ze mną mała często, możesz mi wierzyć
jestem niebezpieczny i straszliwie kruchy
a jak trafisz w miękkie mogę się udusić
potem cały ból ci przekłuję w tracki i wychodzi dzieło sztuki
nie zrozum mnie źle, bo nie chcę się zabić a zamknąć ten etap
bo w toksycznym świecie żyję za bardzo i boli mnie ta cała chemia
recepty na szczęście mi nie dał psychiatra wpisując depresję mi w kartę pacjenta
kazał się uśmiechać i brać kurwa leki i starać się znów nie pamiętać
[zwrotka 2]
siedziałem skulony co noc, znowu przez ciebie nie sypiam
te jebane drgawki i krwawienie z nosa i ch0r- omamy na przykład
to, że za tobą nie nadążam teraz to bynajmniej nie jest komplement
stoję na rozstaju tych dróg i zaczynam patrzeć już tylko na siebie
moje życie stało się już tak powtarzalne, że wpadłem ze schematu w schemat
jak wsiadłem w samolot to chciałem stąd uciec, wciąż nie wiem gdzie mam uciekać
nie jesteś tą samą osobą którą jak poznałem to kochałem sp-cery w deszcz
najlepsze jest to, że nie wiesz do kogo kieruje ten tekst
[outro]
chce pozytywnych bodźców
co złego może się stać?
i żyć już tak po prostu
paraliżował mnie strach
chciałem poczuć się lepiej
a wszystko było nie tak
w l-strze doklejam uśmiech
podziwiam wspaniały świat
Random Lyrics
- 1996montana - 1996 lyrics
- landolasso - māyā lyrics
- johnny winter - early in the morning lyrics
- fewjar - the world ain't gettin' better lyrics
- june bunch - rent lyrics
- enter shikari - know your enemy lyrics
- nylon beat - hei - me tehdään ydinkoe lyrics
- ronnie c - scars (feat. yasmin nicole) lyrics
- the workday release - if only this ship were a plane lyrics
- cheb rubën - desidia.zip lyrics