azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wuem enceha - 11.11 lyrics

Loading...

[wejście]
jestem polakiem, więc mam polskie obowiązki
właśnie tak

[zwrotka 1]
11 listopada, dzień święta niepodległości
polak z dziada, pradziada, więc mam polskie obowiązki
manifest mej polskości jak i moich rodaków
to masa dobrych dziewczyn i masa świetnych chłopaków
wyruszam do ataku, skąpany w nostalgii
z biało+czerwoną flagą zawsze gotowy do walki
my pod sztandarem prawdy, nasz kolor skóry jest biały
masa konkretnej armii wbije oknem, jak nie drzwiami
to my, ci radykalni, ci najgorsi z najgorszych
dziś zlewka na podziały każdej sztywnej mordy z polski
kluby wariat klubami, to dzisiaj na drugim planie
dziś mamy ważniejsze sprawy, idziemy więc ramię w ramię
widzimy się w warszawie, nie ostatni raz, nie pierwszy
to dla ojczyzny oddanie, to hołd wszystkim poległym
którzy przelali krew, bym mógł ujrzeć jej piękno
chwała im i cześć, walczącym o niepodległość
[refren]
jestem młodym polakiem i moja świadomość
walczy o wysoką skalę, wielką polską narodową
ja jestem z tego dumny, nikt mi tego nie zabierze
prawdy zabiorę do trumny wcześniej puszczając je w eter
jestem młodym polakiem i moja świadomość
walczy o wysoką skalę, wielką polską narodową
ja jestem z tego dumny, nikt mi tego nie zabierze
prawdy zabiorę do trumny wcześniej puszczając je w eter

[zwrotka 2]
123 lata niewoli i tak po dziś dzień
rodacy, do broni, przywróćmy wolność ojczyźnie
co to za system, który te społeczeństwo
traktuje jak dziwkę albo niechcianą konieczność
agresywną prewencją chcą nam pozamykać usta
wiedzą, że znamy niemoc ich wszystkich kulawych ustaw
a na ich ustach wciąż złowrodzy kibice
nie trafiamy w ich gusta, bo każdy z nas pod prąd płynie
świadomie żyję sercem patrząc na człowieka
zapytaj kto poniesie pomoc rodakom na kresach
kto odwiedzi na święta bidule, doda im życia
i kto zadba o zwierzęta w tych najbiedniejszych schroniskach
to mordy z blokowiska, dla których autorytetem
są postawy rotmistrza, a nie gwiazdeczki w gazecie
oby żyło nam się lepiej, czy to młodzi, czy to starzy
każdy z nas wie, że przecież to najwyższy czas na zmiany
[refren]
jestem młodym polakiem i moja świadomość
walczy o wysoką skalę, wielką polską narodową
ja jestem z tego dumny, nikt mi tego nie zabierze
prawdy zabiorę do trumny wcześniej puszczając je w eter
jestem młodym polakiem i moja świadomość
walczy o wysoką skalę, wielką polską narodową
ja jestem z tego dumny, nikt mi tego nie zabierze
prawdy zabiorę do trumny wcześniej puszczając je w eter

[zwrotka 3]
ja idę, idę za głosem serca
tam gdzie znajdę swą idyllę, tam gdzie znajdę masę szczęścia
to dziecko, kobieta, rodzina, wolny kraj
nie mam zamiaru uciekać, chcę pracy za godny hajs
to kilka prostych prawd polaka, nacjonalisty
szczere słowa dla rodaka + brońmy honoru ojczyzny
pod opieką matki boskiej no i pod pieczą jej syna
ja oddałem serce polsce i nic mnie już nie zatrzyma
wiara to wielka siła, w parzę z nami, w imię nacji
za rodzinnymi wartościami przeciwko dewiacji
my nie mamy wakacji, każdy nowy dzień to walka
toczymy ją, by na wierzch wyszła niewygodna prawda
to nie żaden socjalizm, faszyzm czy jakiś n+z+zm
tylko i wyłącznie polski nacjonalizm
my nie płyniemy z prądem, z lewymi komunistami
śmierć wrogom ojczyzny, tym, którzy polskę sprzedali
[refren]
jestem młodym polakiem i moja świadomość
walczy o wysoką skalę, wielką polską narodową
ja jestem z tego dumny, nikt mi tego nie zabierze
prawdy zabiorę do trumny wcześniej puszczając je w eter
jestem młodym polakiem i moja świadomość
walczy o wysoką skalę, wielką polską narodową
ja jestem z tego dumny, nikt mi tego nie zabierze
prawdy zabiorę do trumny wcześniej puszczając je w eter
jestem młodym polakiem i moja świadomość
walczy o wysoką skalę, wielką polską narodową
ja jestem z tego dumny, nikt mi tego nie zabierze
prawdy zabiorę do trumny wcześniej puszczając je w eter
jestem młodym polakiem i moja świadomość
walczy o wysoką skalę, wielką polską narodową
ja jestem z tego dumny, nikt mi tego nie zabierze
prawdy zabiorę do trumny wcześniej puszczając je w eter



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...