a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wychowani na błędach - ej foko lyrics

[zwrotka 1: lukasyno & olsen]
ej foko wpadłas mi w oko pod szkołą
minę mialas wesołą, grzywkę spuszczoną
na bok nogę za nogą stawialas jak modelka
przycięłaś, że na ciebie zerkam
wymiana spojrzeń twój język wilży wargi szczułaś dobrze
buty błyszczącę spodnie do skóry węża podobne
przeszłas tak blisko, że poczułem twój zapach
zadziałał jak drink z dodatkiem afrodyzjaka
kici kici kotku jak ci na imię
podejdź bliżej usiądz przy mnie
chcę zobaczyc co mowią twe oczy tajemnicze
jak piaski pustyni jak ocean niebieskie
gdy patrze na ciebie czuję szczescię
gdy patrzę na ciebie mówię wierszem
ten bit gra me serce wśród fok jesteś mercem
s klasą, szczujesz, a me oczy patrzą
usta szеpczą, że zasnac chcesz przy mnie
szczujеsz niewinnie
jak wyrafinowana suka pupą ruszasz
to mnie rusza gdy sie wczuwasz
tańcz tak do rana wij się jak kobra
ej foko, szczuj dalej jesteś w tym dobra jesteś dobra

[refren: lukasyno]
ej foko, fajnie szczujesz swą pupą
wiesz, że to lubie dalej dalej rób to
ej lalko, z paryska twarzyczką
wiesz, dzisiaj moze będziesz moją księżniczką
ej foko, fajnie szczujesz swą pupą
wiesz, że to lubie dalej dalej rób to
ej lalko, z paryska twarzyczką
wiesz, dzisiaj moze będziesz moją księżniczką
[zwrotka 2: olsen]
południe lipcowe, stoję pod klaterą
przeszła foka zapachniało moreną
ej foko, fajnie szczujesz swoją pupą
chce ci powiedzieć, że jesteś fajną sztuką
młodość + czas głupot, więc odwróć się na chwilę
o kurwa, jaka rura, na nogach lakier szpile
zaproszę cie na bile mówisz “ekstra kiedy?”
wiedziałem, lubisz meżczyzn, a ja kobiety
daj numer, niestety nie mam telefonu
podaj swój nie bój się, nie odstąpię nikomu
bądź jutro w domu godzina 11
lubisz hardcore wezmę muzykę miasta
nawijke o gwiazdach romantyzmy możliwe
słówka czułe, dotyki pieszczotliwe
pieszczotki tkliwe, lubisz to, elegancko
a może wolisz trochę bardziej prostacko
“bądź moim władcą” po chwili usłyszałem
ostra jak chili ze swoim +rs+nałem
nie dowierzałem, że napadłem tą samą fokę
która wczoraj rano bajerzyłem pod blokiem

- wychowani na bledach lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS