azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wzgórze ya-pa 3 – haluny lyrics

Loading...

[zwrotka 1: wojtas]
wdech i wydech, powtórzone parę razy
i znowu haluny i tym podobne fazy
kolejny blant skręcony, dym unosi się
jazdy spod znaku trzech liter – thc
kto chce, to dostanie, kto nie chce, to nie
wybór należy do ciebie!
kolejny blant i już wiem, co się stanie
czy znajdę się dziś w kielcach, czy amsterdamie?
radoskór, skołuj temat bakanie
kto zapali raz, przy tym zostanie
halo, zapraszam, haluny za darmo
ja wybiorę miękkie, ty polecisz twardo

[zwrotka 2: radoskór]
veto wersja bez ściemniacza, halucynacja
organizacja blanta, srali muchy, będzie wiosna
będzie afro lepiej rosło
dosyć mało wyniosło, mnie to dogoń finansowo
mój biznes moją drugą stroną
chłopaki holenderskie gówno zwożą
i ma się te tematy thc
blanty kręcę, z lekka kombinuję
here, to mój dobry wujek
robię, co chcę i nie zginę
mam afro potężne, twardo stoję na nogach
na fundamencie z liści
wyjebało moje afro, pozostanie nieścinane
to moje halucynacje

[refren]
to był maj, zjarałem bez tytoniu skręta
na ławce w parku, ale zakręcił mnie
halo kolego! dawaj temat!
wdycha się łatwo thc z powietrzem

[zwrotka 3: zajka]
to na pewno nie moje halucynacje
to mi wszystko jedno, które są smaczne
zatruty produkt za trzydzieści nowych złotych
jest tak zielony, bo jest czerwony
znasz ten kawał, bo jest dojrzały
skręć i obliż z każdej strony
instrukcje, jak zabakać, być zadowolonym
to był maj, zjarałem bez tytoniu skręta
na ławce w parku, ale zakręcił mnie
wdycha się lepiej thc z powietrzem
blanty wolę, proszę jamajkę
halo kolego! dawaj temat!

[zwrotka 4: borixon]
tematy miewam, haluny odbieram
skręty, palenie, co będzie, to będzie
trzeba się załatwić, na czym? obojętnie
który dziś wymięknie? zajebie się pięknie
uśmiechy na twarzach osób (osób)
masa alkoholu i smród papierosów
sytuacja, jak każda, człowiek dobry chłopak
kto by pomyślał, że jeździł na prochach?
matka teraz w szlochach, musi mieć nerwy
takich historii znam chyba sto tysięcy
i bez przerwy haluny odbieram
toksycznych rzeczy nigdy nie popieram

[refren]
to był maj, zjarałem bez tytoniu skręta
na ławce w parku, ale zakręcił mnie
halo kolego! dawaj temat!
wdycha się łatwo thc z powietrzem

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...