wzgórze ya-pa 3 - zawijaj się lyrics
[zwrotka 1: zajka]
zawinięty w bibułę od głowy do stóp
to z kraju wiatraków jest wyrób
nie paliłeś tego to weź sobie kup
to temat co w głowie robi wielkie łup
wypaliłem w życiu wiele tych sztuk
to temat klasyk powraca znów
ktoś do mieszkania robi puk puk
teraz wojtek powie kilka słów
[zwrotka 2: wojtas]
szybko wyrwij ustnik ze szlug
zobaczysz zaraz stanie się cud
bryła afganu ciężka jak lód
czy zapalniczkę dać byś mi mógł
pierwszy buch będzie właśnie za tych
co w samochodach lubią palić wariaty
drugi, trzeci, czwarty i piąty
za tych co w plenerze kręcą jointy
[zwrotka 3: borixon]
przyjechali po tomka co towar go wciąga
jointem się zaciąga, tak to wygląda
załączam songa, cały czas w gibon gra
zmontuje szalke uzbrojony w sample
na bluzie pankle, na konsoli gram se
hip-hopowy mam cel, w górze palce
po temacie kaszle co tu robię patrzcie
jesteś ładna kładź się, a mój gibon pal się
[refren: zajka]
zawijaj się, zawijaj
zawijaj się, zawijaj
zawijaj się, zawijaj
zawijaj się, zawijaj
[zwrotka 4: zajka]
brudne południe robi płyty znów
wyp3 płoną jointy już
veto, wyp3 crazy klub
a oni są z pod v, a my jesteśmy spod w
krukowi oka nie wykolę kruk
płonie ganja aż się lepi druk
rrx puszcza joint w ruch
zawijaj się, nie rozumiesz naszych słów
[zwrotka 5: wojtas]
to był wieczór, widok na miasto
o tej porze tam skręty nie gasną
zalegalizować tej miejscówki hasło
rap w głośnikach uno fiacie
dziesięć minut po zjaranym temacie
turysta zapytał, palicie czy jaracie?
z psem, pod czterdziestkę, koleś w krawacie
podpierdolki na temat trawy
coś z nim nie tak, za bardzo ciekawy
jest pierwsze skojarzenie, tajny pies
nie chce już nigdy widzieć tego ryja
wiesz o czy mówię, niech się zawija
[zwrotka 6: borixon]
co się stało się nie odstanie
kilku moich k-mpli zajęło się stukaniem
ja lubię ten stan, ten stan jest dla mnie
zawiń go starannie, zawiń go dokładnie
daj żar, podpal, pociąg, wciągaj
dobry stan osiągaj, pal gibonka
nie tylko w płuca wsiąka, też ma mołka
tam pali lajta, ja wole stronga
chmura dymu nad schroniwem się rozciąga
joint odpalany od drugiego jointa
ze mną pali też michał, pali wojtas
ja jestem tomek więc zawijaj się o tomka
[refren: zajka]
zawijaj się, zawijaj
zawijaj się, zawijaj
zawijaj się, zawijaj
zawijaj się, zawijaj
[outro/cuty]
czerwone oczy zdradzają stan
marihuana
toksycznych rzeczy nigdy nie popieram
wole się nastukać, znaleźć się na wyżynie
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics