azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

xdnejmxd - offline lyrics

Loading...

[intro]

[chorus #1]
w wielkim dziwnym świecie sami wielcy ludzie
krew przepływa zgodnie z myślą jak się co dzień nimi łudzę

jestem offline, no bo w samotności ja spędziłem grudzień

brakło dobrych chwil (kiedy) były te najgorsze
i za dużo chujowych, a w portfelu miałem grosze
kiedyś było gorzej, które czasy były gorsze?
lepsze są na pewno takie w których wsiadam w porsche
chciałem mieć styl życia tak jak kamil, ale w forbesie!
jest nadzieja, że tam zawitamy i ja o to proszę…

[verse #1]
na chuj mam się starać, skoro stoję cały czas
później to przypomnę może będzie nakaz by się śmiać
złe podejście? ah (nie nie nie)
napierdalam muzę wszędzie
napierdalam muzę na potęgę
będą prosić nas o wejście
my prosimy ich o przejście
nie będziemy prosić ich o naszą penge
[chorus #2]
w wielkim dziwnym świecie sami wielcy ludzie
krew przepływa zgodnie z myślą jak się co dzień nimi łudzę
jestem out line, no bo brakło mi jebanych złudzeń
jestem offline, no bo w samotności ja spędziłem grudzień

nie ma mnie na łączach
na tym świecie ludzie tworzą koszmar
w moim świecie słońce grzeje tak jak tropical sun
bo to paradise ya, bo to paradise
siedzę na wybrzeżu z istotami z innych krain ya
ciągle prześladuje melancholia mnie
później nie wiadomo czy ja jestem w offlinie

[verse #2]
wole robić muzę, ni jeżeli pisać z randomami
ciągle offline muszę, bo za dużo słyszę za plecami
niech się zajmą swoimi sprawami
zjeby dobierają się parami później załagodzić to
nejm ciągle jest in shock!
nejm wkłada chuja w to!
nejm wkłada chuja w to…

[bridge]
bars za bars + ja przejmuje tron
bass za bass + ty rozumiesz ziom
kwas nie kwas + ty wyjebiesz to
las za las + no i spalasz fajne tło
ja i kamil to na szczyt szybki myk myk
(a nasz byt nawet nie wie co to łyk łyk)
chociaż moja szyja świeci tak jak diament bling bling
(chociaż my to nie kosmici my jesteśmy ciągle inni…)
[chorus #3]
w wielkim dziwnym świecie sami wielcy ludzie
krew przepływa zgodnie z myślą jak się co dzień nimi łudzę
jestem out line, no bo brakło mi jebanych złudzeń
jestem offline, no bo w samotności ja spędziłem grudzień

brakło dobrych chwil (kiedy) były te najgorsze
i za dużo chujowych, a w portfelu miałem grosze
kiedyś było gorzej, które czasy były (gorsze)?
lepsze są na pewno takie w których wsiadam w (porsche)!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...