yabol - kofeina interlude lyrics
znów kawa z rana i ze dwa papierosy
nie jem śniadania mam przetłuszczone włosy
jak wyjść do ludzi kiedy mam ich tak dosyć
nie chce zasięgu nie będę więcej prosił
nie chce dystansu bo dystans zawsze boli
nie miałem spania stad pod oczami wory
miałem przeprosić ale nikt nie jest dobry
nie mam spokoju gdy w głowie ciągłe wojny
(znów kawa z rana i ze dwa papierosy
nie jem śniadania mam przetłuszczone włosy
jak wyjść do ludzi kiedy mam ich tak dosyć
nie chce zasięgu nie będę więcej prosił
nie chce dystansu bo dystans zawsze boli
nie miałem spania stad pod oczami wory
miałem przeprosić alе nikt nie jest dobry
nie mam spokoju gdy w głowiе ciągłe wojny)
znów kawa z rana i ze dwa papierosy
nie jem śniadania mam przetłuszczone włosy
jak wyjść do ludzi kiedy mam ich tak dosyć
nie chce zasięgu nie będę więcej prosił
nie chce dystansu bo dystans zawsze boli
nie miałem spania stad pod oczami wory
miałem przeprosić ale nikt nie jest dobry
nie mam spokoju gdy w głowie ciągłe wojny
Random Lyrics
- 狼戈 (láng gē) - 苹果香 (píng guǒ xiāng) lyrics
- stellar* (nzl) - beautiful lyrics
- cash carrera - outside lyrics
- hadassah vincent barucabamusic global network - lord of all flesh lyrics
- leann rimes - what i cannot change (bronleewe & bose radio edit) lyrics
- wunder riku - under the stars lyrics
- cruddy murda - getting money lyrics
- u2 - picture of you (x+w) lyrics
- los acosta - tu ausencia (versión 30 pegaditas) lyrics
- crow black sky - the sapien shadow lyrics