azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

yappe & jazbrothers - nie ufam ćpunom lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
miałem k-mpla w klasie, który wpadł w zasieki dragów
lubiłem kiedy mówił o tripach na kwasie
widziałem pasję w jego oczach, kiedy gadał o tym
sam wiedziałem, że nie wpadnę w to, jednak zwiększałem zakres
tolerancji, wiedzy i pieprzonej świadomości
czując przy tym w okół niego aurę fobii
był zbyt inteligentny na to, żeby nie skończyć
z tym, kiedy powoli zaczął podupadać na zdrowiu
bo brał wszystko jak leci, brał wszystko jak leci
powtarzał przy tym zawsze: “nie ufaj ćpunowi
bo kiedy skończy mi się hajs i zobaczę twój portfel
to przestanę twoim ziomkiem być, jeśli będę na głodzie”
dziś wiem, że kolorował trochę, choć bał się siebie może
to dragi były w jego życiu epizodem
a jednak jego słowa w mojej głowie wciąż szumią
widzę za czym goni świat, a ja nie ufam ćpunom…

[refren]
mamy jeden świat
każdy ma jakąś słabość
ciężko ufać wam
boję się, że się zarażę…

[zwrotka 2]
bliscy myślą, że w porządku wszystko
może czasem dziwią się, że chodzę lekko zawieszony
a ja nie chcę wkładać kija w mrowisko
mówiąc, że nie widzę życia, widzę temat z każdej strony
rap mnie zabił, cut mnie zabił
skrecz mnie zabił, rym mnie zabił, trudne sprawy, yappe to pieprzony wrak
nie ma emocji poza tymi, które przem prze-łoży
na kolejny i kolejny, kurwa, track
chcą mi w usta pchać hajs, mówiąc nażryj i zamknij się
i może w końcu jak facet się ustaw
a ja znów tracę luz, jak mam z nimi gadać
bo ich świat to nie mój świat, ich świat to iluzja
królowie życia to ci z flow, a nie z flotą
nie mam szacunku do ksywek, które są nawet spoko
moje wersy muszą ciąć diament, być wciąż emocją
wiem, że mógłbym z siebie cały urok zdjąć, ale po co

[refren]
mamy jeden świat
każdy ma jakąś słabość
ciężko ufać wam
boję się, że się zarażę…

[zwrotka 3]
boję się, że kiedyś przedawkujesz
że przestaniesz czuć haj, i że w końcu mnie przećpasz
chociaż teraz mówisz, że żyć nie umiesz
beze mnie, to boje się, że wiecznie nic nie trwa
nie chciałem nikogo od siebie uzależniać
ty uniesiesz się dumą, kiedy tylko to usłyszysz
lecz spójrz prawdzie w oczy i powiedz, że nie jest tak
a potem spróbujmy się nie widzieć przez tydzień
zawsze daję siebie w krystalicznej formie
żaden rozrobiony syf, a najlepszy towar w mieście
i wiem do czego ćpuni są zdolni
czy odważysz się na kłamstwo, żeby tylko dostać więcej
tą zwrotkę mógłbym kierować do siebie
bo jestem dość pewien, ale nie wiem czy czujesz tak samo
uzależniony jak ty jednak ja mogę
ale tobie nie pozwolę, byś skoczyła za mną w ogień, moja damo

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...