young mefe (pol) - spowiedź lyrics
(yeah, yeah)
nie wiem czy zalety które mam w sobie nie są już wadą (wadą)
przez to jak się czuję nie wiem czy obudzę rano (rano)
patrząc w twoje oczy mam wrażenie że mogłaś czuć to samo (samo, samo)
zostań ze mną na noc (proszę)
chcieli żebym kurwa robił hip+hop ale prawdę tutaj pomylili z pradą (z pradą)
sześć lat zapierdalam na swoje w międzyczasie chyba gdzieś zgubiłem radość (radość)
nie daje jebania o to kto jest prawdziwy bo wiem, że dookoła wszyscy tu kłamią (kłamią)
zaczyna mnie to męczyć robię muzykę by przeżyć każdy mój dzień wygląda tak samo (samo)
piszę ten numer w momencie w którym się chcę zajebać
piszę ten numer przy oknie niе wiedząc czy skoczę teraz
chciałaś mieć starеgo maćka dzisiaj kurwa go nie ma
każdy chce starego maćka ale pożarł go temat
dzieci nie potrafią spojrzeć własnej matce w oczy
mamo gdybyś tylko wiedziała co robiłem po nocy
co drugi się stoczył
co drugi zaskoczył
kiedy musiał wejść wyżej a potem skoczyć
widziałem zioło w folii
widziałem ciało w folii
widziałem życie tylko w pierdolonej folii
nie potrafię wyjść kurwa z pierdolonej fobii
żyję od dwóch lat w ciągłej agonii
na bloku chłopaki nie mają uczuć jestem jedyną nadzieją
kraja mi się serce kiedy widzę, że się śmieją
kiedy widzę uśmiech na tych bladych twarzach
chciałbym tylko usłyszeć, że dumna jest ze mnie mama
kiedy nawet cię nie ma to mam wrażenie, że jesteś
i nawet kiedy nie trzymasz to kurwa czuję twą rękę
chciałbym poczuć, że jeszcze bije mi serce
nie wiem czy jest tam jeszcze
więc teraz proszę nie puszczaj jej
jeżeli nie puścisz nie puszczę też
daj mi lojalność oddam kurwa siebie
pokaż mi, że znaczę dla kogoś wiele
(yeah)
popękane serca, diamentowe naszyjniki
nigdy dla atencji nie były tu narkotyki
chciałem się znieczulić bo codziennie umierałem
musiałem brać morfinę bo xanax nie pomógł wcale
nie czułem mych nóg ale mimo wszystko wstałem
osiem miechów total sober jakoś daje radę
jestem prawie gotów żeby pójść na terapię
bo nie jestem w stanie kurwa żyć tak dalej
zrobiłem płytę roku albo płytę dekady
może być w diamencie albo w brudzie nic to nie znaczy
jestem ikoną dzielnicy i ikoną starej szkoły
wiem, że będzie ciężko przede mną kolejne schody
jak mam być wdzięczny za życie skoro chcę codziennie odejść
jam mam zasnąć spokojnie wiedząc, że mogę nie otworzyć mych powiek
(proszę powiedz, proszę powiedz)
Random Lyrics
- ryan mitchell - i am death. destroyer of worlds lyrics
- swizzzy - сплиф[2022] lyrics
- supluvv - afk lyrics
- rinsless - deadstalka lyrics
- trollator - dengeli sezgi lyrics
- крим плин (krim plin) - девица (maiden) lyrics
- shy wry - qayamat lyrics
- farid - فريد - yoqal 3nk - يقال عنك lyrics
- soft play - worms on tarmac lyrics
- nadia d'aniello - resto sempre sola lyrics