a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

youshko - shawshang lyrics

[refren]
muszę iść, ale ona to mój shawshang
wokół syf do którego wracam ciągle
we mnie lód, ale przy niej się topie
god life, gdy traktuje go jak co chcę
god life, gdy traktuje go jak

[zwrotka]
nie mam sił, żeby walczyć
nie potrafię dać ci odejść
oddałem tobie wszystko mała
więcej już dać nie mogę
widzę jak na mnie patrzysz
chcesz mieć te spojrzenie ciągle
nie wiem czy umiem mała
uwierzyć w kolejny początek
ciężko mi się pływa zaplątany w glony
cała noc rodeo, łapie mnie za rogi
w moich skokach nic mnie nie zaskoczy
lubię robić to czego nie można robić
zakładaj oxy, no bo robię glow up
chce mi się pić, ale ona to nie woda
ciężki chłód we mnie, tego co ona
święte słowa zapisane na kartonach
dobrze wie, nigdy nie będziemy pościć
dobrze wie, nigdy nie będziemy głodni
dobrze wie, że już nic jej nie grozi
chyba, że ulica i bardzo mocne prochy
zacznijmy od nowa nim nadejdzie koniec
gubię się w myślach, chodź daj mi głowę
patrzę na coś czego nie opiszę słowem
inaczej na ciebie nie potrafię spojrzeć
stawiaj grę, gras na stół
kiedy kończy się f+ks, ya
bolą mnie plecy już
bo ciągle zbieram lód, ya
(stawiaj grę, gras na stół)
(kiedy kończy się f+ks, ya)
(bolą mnie plecy już)
[refren]
muszę iść, ale ona to mój shawshang
wokół syf do którego wracam ciągle
we mnie lód, ale przy niej się topie
god life, gdy traktuje go jak co chcę
god life, gdy traktuje go jak
muszę iść, ale ona to mój shawshang
wokół syf do którego wracam ciągle
we mnie lód, ale przy niej się topie
god life, gdy traktuje go jak co chcę
god life, gdy traktuje go jak

[outro]
nie mam sił, żeby walczyć
nie potrafię dać ci odejść
oddałem tobie wszystko mała
więcej już dać nie mogę

- youshko lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS