yung adisz - co u mnie lyrics
[intro]
(ø+ø+ørzel)
[refren]
każdy chce wiedzieć, co u mnie (co?)
kiedy kładę się do spania, czuję, jakbym układał swój wyrok w trumnie
opętany przez iluzje
diabeł szepcze: “zerwij jabłko z drzewa, a zobaczysz, że smakuje cudnie” (mmm)
a jabłko było cudne (cudne)
pomimo ostrzeżeń, teraz co zostało po mnie? myśli samobójcze
nie chcę, żeby moje życie było krótkie
w sumie to jebać, ładuję w siebie pigułkę
myślę tylko o następnym fiksie, modlę się do pluga (pluh)
żaden nie odpisał, patrzę na zegarek — druga
nic mi nie zostało, nawet nie mam ani szluga
druga próba, wyjebane, dzwonimy do pluga
chwieję się jak statek na głębokich wodach
przecież to choroba, “wylecz mnie” — krzyczę do boga
czemu mi to robisz? czy chcesz mnie za wroga? (shhh)
wolna droga do nieba, zamknięte wrota
[zwrotka]
demon do mnie szepta
telefon w ręku, jeden ruch i będzie e+recepta (e+recepta)
czy mam siłę na to, żeby ją na dobre zdeptać?
z bólem kasuję numer, muszę się z nim już pożegnać
nie mogę tak żyć, już muszę uciekać
przecież nie mogę przez całe życie na tym polegać
przecież nie chcę gnić pod ziemią, na ciele plandeka
mam już dość, to co złe, niech już stąd ucieka
[refren]
każdy chce wiedzieć, co u mnie (co?)
kiedy kładę się do spania, czuję, jakbym układał swój wyrok w trumnie
opętany przez iluzje
diabeł szepcze: “zerwij jabłko z drzewa, a zobaczysz, że smakuje cudnie” (mmm)
a jabłko było cudne (cudne)
pomimo ostrzeżeń, teraz co zostało po mnie? myśli samobójcze
nie chcę, żeby moje życie było krótkie
w sumie to jebać, ładuję w siebie pigułkę
myślę tylko o następnym fiksie, modlę się do pluga (plug)
żaden nie odpisał, patrzę na zegarek — druga
nic mi nie zostało, nawet nie mam ani szluga
druga próba, wyjebane, dzwonimy do pluga
chwieję się jak statek na głębokich wodach
przecież to choroba, “wylecz mnie” — krzyczę do boga
czemu mi to robisz? czy chcesz mnie za wroga? (psss)
wolna droga do nieba, zamknięte wrota
[outro]
demon do mnie szepta
telefon w ręku, jeden ruch i będzie e+recepta (e+recepta)
czy mam siłę na to, żeby ją na dobre zdeptać?
z bólem kasuję numer, muszę się z nim już pożegnać
nie mogę tak żyć, już muszę uciekać
przecież nie mogę przez całe życie na tym polegać
przecież nie chcę gnić pod ziemią, na ciele plandeka
mam już dość, to co złe, niech już stąd ucieka
Random Lyrics
- izaya tiji - free lyrics
- bioweapon - we may live on lyrics
- lil scxars - playground lyrics
- heidi montag - no more (remix) lyrics
- doukissa - πανηγυρίσαμε (panigirisame) lyrics
- lilwoodywho (lilwoodwho) - u so cute lyrics
- ygrio - dawg food lyrics
- mada (kaz) - засыпай (fall asleep) lyrics
- kaks (the talent of the forgotten island) - не вернуть (can't return) lyrics
- fiction57 - teeth lyrics