azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

żabson - floyd mayweather (michał anioł remix) lyrics

Loading...

[intro]
like i said, it’s too late
okej, okej

[refren]
dziesięć tysięcy w portfelu (ej)
w pięciogwiazdkowym hotelu (ej)
w łóżku modelka z wybiegu (ej)
przyzwyczaiłem się do tego (ej)
przyzwyczaiłem się do swagu (co?!)
przyzwyczaiłem się do swagu (co?!)
przyzwyczaiłem się do swagu (co?!)
przyzwyczaiłem się do swagu (co?!)

[zwrotka 1]
dziennie dwadzieścia uberów (ej), ciuchy od designerów (ej)
nie mam prawdziwych problemów (nie), już pozbyłem się fałszywych kolegów (yeah)
lodówka służy tylko do napoi i deserów (swag)
jak jestem głodny no to szybko jadę do gesslerów (swag)
nigdy nie oszczędzam na jedzeniu (nigdy), trzy dania na zamówieniu (zawsze)
jestem mordzia skuty, niezwiązany przez label
torba gucci jebie strawberry hazem
nie droga na skróty, ani granie pod playback
mam kontrakt na buty, bo za wiele przeszedłem (prrr)
nie piję wódy, lecz zamawiam belvedere (co?!)
to dla tej niuni na jedną imprezę (co?!)
nawet się nie łudzi, że będziemy together (co?!)
to dla moich ludzi, co naklepali biedę (co?!)
dlatego robię szmal z drużyną tak jak floyd mayweather (flex)
beaty mają pierdolnięcie tak jak floyd mayweather (flex)
każde przedsięwzięcie to nie feler, to bestseller (flex)
chyba jestem nowym księciem tak jak bajer w bel+air (flex)
fashionista, jestem trendsetterem
za stylówkę na me k+nt+ znowu leci przelew
hajsy z insta, jessica mercedes (ej)
specjalista w obyciu ze swagiem (ej)
[refren]
dziesięć tysięcy w portfelu (ej)
w pięciogwiazdkowym hotelu (ej)
w łóżku modelka z wybiegu (ej)
przyzwyczaiłem się do tego (ej)
przyzwyczaiłem się do swagu (co?!)
przyzwyczaiłem się do swagu (co?!)
przyzwyczaiłem się do swagu (co?!)
przyzwyczaiłem się do swagu (co?!)

[zwrotka 2]
pięć lat temu byłem wściekły, zamartwiałem się studiami
a w tym roku w mediolanie, pokaz fendi i armani (progres)
pięć lat temu się po kielcach bujałem z długami (co?!)
dzisiaj tylko po basenie wychodzę spłukany (tak!)
dobrze, że nie płacę za seks, poszedłbym z torbami (tak!)
w pogotowiu parę lasek, nie są pigułami (nie!)
z chudymi nogami, ale tłustymi dupami
każda mówi, że mnie kocha, ale sztucznymi ustami (każda)
każda mówi, że mnie kocha (co?!), ten styl to nie taniocha (co?!)
chociaż wyrosłem na blokach, tutaj gdzie wschodnia europa (co?!)
wchodzę se do żabki, leci z kasjerem fota (flash)
mordo, a te klapki to nie jest kubota (nie)
gucci flip+flopsy lub rafa simonsa (gucci)
nie zszedłem na psy, no bo mam coś z kota (ej)
robię to dla matki, robię to dla ojca
płacę większe podatki, niż myślałem o zarobkach (swag)
[refren]
dziesięć tysięcy w portfelu (ej)
w pięciogwiazdkowym hotelu (ej)
w łóżku modelka z wybiegu (ej)
przyzwyczaiłem się do tego (ej)
przyzwyczaiłem się do swagu (co?!)
przyzwyczaiłem się do swagu (co?!)
przyzwyczaiłem się do swagu (co?!)
przyzwyczaiłem się do swagu (co?!)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...