a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

zblazowany - nie ma lyrics

Loading...

[zwrotka 1 : zblazowany]

siedzę w domu i układam puzzle
zastanawiam się co będzie później
czy pasuje tak jak one? nie wiem
może różnie być, a teraz spadam w próżnię

rzucam przemyślenia moje luźne
chciałbym wydać coś, a nie kapustę
chciałbym przydać się, a nie na muszce
być cale życie jak wow ej

co wypełni mi tą straszną pustkę
którą czuję gdy otwieram główkę
którą czuję gdy stawiam na półce
podpisany karton jak figurkę

co wypełni mi tą chwilę jak ty
wyjebane w samoloty jachty
zarobiłem juz tych parę kafli
wydawanie się tylko wydaje fajne

przefarbowalem jak kanye włosy
no może nie jest aż tak źle + dosyć
wiem jak to wygląda marnie po czym
piszę o tym całe wersy, strofy
przefarbowałem jak kanye włosy
no może nie jest aż tak źle + dosyć
wiem jak to wygląda marnie po czym
staram się unikać katastrofy

[refren: zblazowany]
jestem w cząsteczkach, cząstkach, kwarkach
jestem w cząsteczkach, cząstkach, kwarkach
prawie mnie nie ma, nie ma, nie ma już
prawie mnie nie ma, nie ma, nie ma wróć

[zwrotka 2: zblazowany]
siedzę w domu no i czytam książki
tyle bodźców czuję się jak zombie
chce wyrzucić telefony, zniknąć i
wziąć oddech tak jak moje należności

pójść na sp+cer bo mnie męczą posty
później tracę czas jeśli mam gorszy
ludzie raczej to nie lubią pościć
ja się czuję jakbym znikał z opcji

nie ma mnie więc proszę przyjedź
niech napisze o mnie szczygieł
dlaczego trzymam ten sztylet
który ci przed chwilą wbiłem
nie ma mnie wiec proszę przynieś
zagubiony, zapomniany element
juz nie mogę nawet płakać, krzyczeć
rzucam parę wersów zapisanych w gniewie

przefarbowałem jak kanye włosy
no może nie jest aż tak źle + dosyć
wiem jak to wygląda marnie po czym
piszę o tym całe wersy, strofy

przefarbowałem jak kanye włosy
no może nie jest aż tak źle + dosyć
wiem jak to wygląda marnie po czym
nie da się uniknąć katastrofy

- zblazowany lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...