zefir - x lyrics
e
zwoje i punche są tylko chuja warte
twój rap jest tak chujowy że nie dostaniesz za to renty
mój jest taki że już wchodzisz po niego na torrenty
dwudziesta trzecia linijka a ty już leżysz w grobie
dwudziesta czwarta a twoja rodzinka już jest w żałobie
jestem jak merlin (jestem czarodziejem)
jesteś jak monoklina (ciekawi mnie twoja mina)
tak tak to już był ostatni punch (o wciąganiu chuja)
dobra chyba wpierdoliłem już lunch (pora na rozjebanie gnoja)
drganie rąk? boisz się? moja ksywa to #pająk
rozpierdolę cie w mak? żebyś się nie tylko nie zająkł
ciąg słów to ja, rurociąg to ty
i teraz powiedz jedno – że ty jesteś better than me?
chyba kurwa powinienem zmienić ksywę na eminem
najpierw pokaże ci moje sk!lle tym właśnie egzaminem
rozpierdalam ciebie chociaż to jest diss numer jeden
mógłbym to zakończyć ale aktualnie jestem w eden
wbijam znowu, pora robić te techniki
ty nawet przez cztery pory roku uczenia się nie zdałbys fizyki
zmieniam się na freestyle robię to idealnie
nawet jeśli zdałbyś technik-m, to raczej chujowo dałnie
kolejne wersy, kolejne strzały
nauczyciel fizyki wystawia ci kolejne pały
twoja niunia, tego jeszcze nie było
oznajmiła że pogrążyło cie liryczne arcydzieło, elo
jak widzisz zmieniam się jak paru ludzi swoją dusze
a ciebie kurwo na tym dissie za chwile uduszę
może cie o coś jeszcze pizdo poproszę
weź się zabij teraz albo cię wypatroszę
pisanie linijek wcale nie jest trudne ani nudne
obczaj teraz, właśnie cię wpierdalam w trumnę
przebiłem liczbę pięćdziesiąt linijek synu
w dodatku ciebie zdziesiątkowałem skurwysynu
koniec z pisaniem czwórek nie sprawia mi to frajdy
wole napierdalać na ciebie złowrogie rajdy
gandyk i gabrysiak to dwie litery
wiktor i punche to razem cztery
jeszcze jeden wers i jest ich sześć
ósmego pierdole bo wole cię już zjeść
nie wiem ile ich jeszcze potrzebuje
te wersy są jak kule, żadnych nie żałuje
lecę z flow, te techniki są magiczne
ty nawet nie wiesz co oznacza słowo “liryczne”
po tym dissie nie będziesz nic mógł znieść
a żeby napisać jeden słaby wers
będziesz musiał zjeść tabletek z sześć
ta, chwila przerwy i lecę dalej
weź tylko mi energetyka mi nalej
robię to strzała ty ziomek wypierdalaj
dalej będę kleił te wersy, a z ciebie zrobię nejmara, dobra nara
nie! jeszcze cie tutaj przelecę
przepraszam przez przegraną twą
przerażam cię co jest grane ziom?
twój rap jest od zawsze darmowy
mój to akurat zajebisty dar mowy
Random Lyrics
- akdong musician - farewell lyrics
- gateway youth - you see me lyrics
- black needle noise - this kind of road lyrics
- mija - hood lyrics
- amna - tell me why - radio edit lyrics
- egyptian - hesitation lyrics
- subsistência - selva de pedra lyrics
- supa hot fire - the rap battle vs you lyrics
- drakeo the ruler - uchies lyrics
- karian - preludium lyrics