zeus (pl) - lovecraft lyrics
[intro]
łuu, okej
[zwrotka]
mówię językiem przedwiecznych, dialektem ciemnej materii
niedziwne, że każdy mój żart jest kosmicznie nie śmieszny
nie kręci mnie mtv raps, a orbity satelit
przechadzam się aleją gwiazd i świecę światłem odbicia od elit
mam twarz jak księżyc, więc dzielić można ją na dwa
a wiele księżni-czek czeka i tak na ten majk
jak bonaqua teraz mnie tylko żona ma
prócz niej wyłącznie mrok obłapia mnie
w zaułkach, gdy mijacie nas jak oumuamua
dopada mnie to nocami
szklana pogoda smartfona, znowu tu pada słowami
zdarza się mi przemierzać pola poorane znakami
i bywam świadkiem, gdy prawda się czasem chowa za drzwiami
muzyka, gwiazdy i słodycze
zakochany gapię się w ten czarny strop jak nietzsche
tak kiepski z matmy, numerami jakoś to zapiszę
chociaż polizać przez szybę mogę to co najwyżej
Random Lyrics