zibex - nie tykaj lyrics
[zwrotka 1]
wchodzę tu do sklepu, zobaczyłem jakiś kontekst
mówią, że jak coś cię ciągnie, to najpewniej są pieniądze
stoję se przed ladą, miałem wyciągać już portfel
ale w kącie zobaczyłem gościa, wyglądał podobnie
a wiec podbijam do niego i emocje mi puściły
coś mnie przyciągnęło tutaj, miałem tylko 4 dychy
zabrał mnie gdzieś do kantorka, pyta “czego tutaj chciałeś?”
jakbym chciał mieć coś innego, to bym został kupił flachę
podał mi do ręki cudo, hajs mi szybko typ zawinął
i uciekam z tego sklepu z taką uśmiechniętą miną
do domu 200 metrów, zapomniałem o zakupach
a więc w sumie tam nie wracam, idę sobie dziś do k-mpla
i bez żadnej odpowiedzi i bez żadnych zbędnych pytań
wlatuję tu pełna parą, mówię “ogarnąłem spliffa”
k-mpel siedzi porobiony, mówi “mordo, nie dotykaj
ja byłem w tym samym sklepie i to nie była marysia”
[refren]
ty nie tykaj narkotyków, mordo, zmiotą ciebie z ziemi
a ja znałem takich jak ty, ich ciężko jest wyplenić
miałem przy sobie kontakty na każdy rodzaj ziemi
ty nie tykaj narkotyków, mordo, zmiotą ciebie z ziemi
ty nie tykaj narkotyków, mordo, zmiotą ciebie z ziemi
a ja znałem takich jak ty, ich ciężko jest wyplenić
miałem przy sobie kontakty na każdy rodzaj ziemi
ty nie tykaj narkotyków, mordo, zmiotą ciebie z ziemi
[zwrotka 2]
nie byłbym zibexem, gdybym tego nie spróbował
czasem myślę, jaki pojeb ze mnie, widzę krzywy towar
nabijam małą lufkę, chciałem tylko wypróbować
ledwo zdążyłem podpalić i zgubiły mi się słowa
leżę zajebany z k-mplem, wpadliśmy na głupi pomysł
że pójdziemy tam do sklepu, a co będzie dalej, pomyśl
ja się wcale już nie dziwię, czemu w sumie taki jestem
miałem być wychowany, ale zawsze trafiał przester
idziemy do tego sklepu i bez hajsu na zakupy
tak pokrótce przypomniało mi się “kurwa, jestem skuty”
szukamy tego typa, chciałem tylko wytłumaczyć
że ma nigdy nie truć ludzi, niech to używa do naczyń
okazało się, że wszedłem chyba nie do tego sklepu
a zamiast do spożywczaka, to ja trafiłem na przekór
sklep miał nazwę z produktami niezdatnymi do spożycia
ale coś nam odjebało, idziemy do domu, michał
[refren]
ty nie tykaj narkotyków, mordo, zmiotą ciebie z ziemi
a ja znałem takich jak ty, ich ciężko jest wyplenić
miałem przy sobie kontakty na każdy rodzaj ziemi
ty nie tykaj narkotyków, mordo, zmiotą ciebie z ziemi
ty nie tykaj narkotyków, mordo, zmiotą ciebie z ziemi
a ja znałem takich jak ty, ich ciężko jest wyplenić
miałem przy sobie kontakty na każdy rodzaj ziemi
ty nie tykaj narkotyków, mordo, zmiotą ciebie z ziemi
Random Lyrics
- madcon & the police - can't stand beggin' lyrics
- ruby fields - god bless turbulence lyrics
- brock ansiolitiko - ruleta rusa lyrics
- rapper steen - bier zuipen lyrics
- masaki suda & kenta kiritani - 浅草キッド (asakusakid) lyrics
- 303bam - heart in a mercedes lyrics
- netta - נטע - nana banana - נהנה בננה lyrics
- chris ray gun - algorhythm (youtube: the musical) lyrics
- black society - look around you lyrics
- joaquin - a mi lado lyrics