azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ziomcy - ddz 14 lyrics

Loading...

potencjał
chłopaki mnożą co chwilę
zwiększa się presja
pensja niech [?]
konsekwencja
sprawia że mamy siłę
wiele możliwości wstyd mi że w to nie wierzyłem
potencjał
chłopaki mnożą co chwilę
zwiększa się presja
pensja niech [?]
konsekwencja
sprawia że mamy siłę
wiele możliwości wstyd mi że w to nie wierzyłem

jak ci przyszło do łba że stać w miejscu jest w porządku
chłopaki jak żuki pchają gówno dla potomków
doszedłem do wniosku że ostatnia płyta rozkurw
mam za nic ortodoksów co chcą bym stanął w rządku
skurwysyny z miasta chcą mnie blisko ziemi
a sami plączą w chwastach, ty trzymaj się korzeni
z wielu rzeczy już wyrastam czas nastał to docenić
a te jebane robactwo też przyjdziе wyplewić jooo
brakowało werwy nam
skurwysyny i tak co rok mam szerszy bar
pеwnie temu jeszcze nam nie spadł kark
wiedzie punkt do celu gdzie jest więcej barw
jakiś tam plan jest to dobrze w chuj
widziałem się na dnie jak wpadłem w dół
wszystko było straszne myślami byłem w bagnie
szczęście że już nie jest tak zawsze
potencjał
chłopaki mnożą co chwilę
zwiększa się presja
pensja niech [?]
konsekwencja
sprawia że mamy siłę
wiele możliwości wstyd mi że w to nie wierzyłem
potencjał
chłopaki mnożą co chwilę
zwiększa się presja
pensja niech [?]
konsekwencja
sprawia że mamy siłę
wiele możliwości wstyd mi że w to nie wierzyłem

w mieście rodzimym
ktoś to propsuje na niby
ciężko ciągle być skromnym tak ciężko jest mi chybić
wciąż skurwysyny
gadają jak sie tu wybić
wydaj wypociny szczyny
szukaj w tym cudzej winy
każdy chce mieć wyżyny tam
byle nie na ryj krzywy
ziomek dobry z niego ale na koncert nie przybyl
potencjał
chłopaki mnożą co chwilę
zwiększa się presja
pensja niech [?]
konsekwencja
sprawia że mamy siłę
wiele możliwości wstyd mi że w to nie wierzyłem
potencjał
chłopaki mnożą co chwilę
zwiększa się presja
pensja niech [?]
konsekwencja
sprawia że mamy siłę
wiele możliwości wstyd mi że w to nie wierzyłem



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...