zori - lina lyrics
[zwrotka]
znów sam w domu tak jak kevin
czarne myśli, nie chcę stąpać po tej ziemi
czuję chaos, czuję mętlik
mija kolejny październik
proszę boga, dodaj mi krok bliżej śmierci
boga nie ma, ale dzięki
nie chce lambo ani bentley
odliczam lata do setki
nie chce louis ani fendi
nie chcę ranić dla tej metki
nie chcę alko ani fetki
moje łzy zawijam w bletki
czy już wiesz co mnie boli?
mój najlepszy ziomek kurwa okazuje się nie moim
w podstawówce byle komik
życie przetańczyłem po nic
sam wybudowałem polis
nie wiem jak długo wytrzymam, życie gorzkie mam jak tonik
[zwrotka]
na to wszystko jest za późno
strach prowadził pod łóżko
to nie ja miałem kłopoty
mimo to krzyczałem “dosyć!”
metafora zamiast żargon
prawda nie przeszła przez gardło
“wypierdalaj gruby
nie myśl, że ktoś tu cię lubi”
odbijałem piłkę w murek
dziś sam stoję przed tłumem
jestem sm-tnym nastolatkiem
lina pod tym stołem kurwa nie znalazła się przypadkiem
Random Lyrics
- lil' sneezy - the industry lyrics
- dj kelblizz - true lyrics
- bad boys blue - train to nowhere lyrics
- carrantuohill - modlitwa o miłość lyrics
- swinging blue jeans - angie lyrics
- paraziții - parol lyrics
- klamydia - soffalla lyrics
- уннв (unnv) - секрет или тайна (secret or secret) lyrics
- мумий тролль (mumiy troll) - хищник (hischnik) lyrics
- j.howell - put me on luv lyrics