a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

2cztery7 – dla młodych dam i dobrych typów lyrics

[stasiak]
ta niebieska strzała to klasyk warszawa
stoi tam, gdzie nie dosięga twoja bania
stała tam, gdzie leszek mówił w zwrotce
przy szpitalu, w którym leżał kiedyś piotrek
tylko odpoczniesz przy tym, wypijesz coś, wypalisz
posłuchasz i spokojnie powiesz wygrali
wyjdź z nami, przejdź się, weź nas do auta
uchyl szybę, niech ulica z nami zagra
od marca na osiedlu, w domu, w hotelu
przez lipiec, sierpień na melanżach na helu
g-funk daje wam to słońce, jebać modę
w najgorszy dzień i w najchujowszą pogodę
najlepiej się bawią ci, co piją najwięcej
gorzka żołądkowa w mojej, w twojej ręce
wtedy przypomnisz sobie te słowa przecież
bit na zamówienie sieknął eten

[hook: mes]
2cztery7 dla dam, nie żadnej dziwki
bo kiedy kupią alb-m, będzie już po wszystkim
te, które z nami są, zostaną i przybijam im pionę i ulewam zyski
kiedy tańczą g-funky, jak skaczą im cycki
2cztery7 dla typów, nie dla leszczy
szukasz guza? gwarantuję, kurwa, z nami befsztyk
i ci, którzy z nami są, zostaną i przybijam im pionę i wypijam drin
bo trzymali z nami wczoraj, trzymają dziś

[mes]
kiedyś wszystko brzmiało funky
a biali szczery jak my nasiąkali soundtrackami z seriali
telly savalas zabijaka
dziś co innego mam na myśli pytając pannę czy chce obejrzeć kozaka
wpływ tamtej krwi czuję po dziś dzień
wiem, kobiety rzucam równie często jak cień
ale g-funku nie zamierzam się wyrzec
a gwiazdy zostaną na lodzie bez łyżew
zbiera mi się na pawia
szacunek mierz nie tym co bierzesz, a propozycjami, których odmawiasz
“siema mes, pijemy coś?” – jak umiesz to mnie przegoń
jak za dawnych lat mi rosną sk!llsy, nie ego
każdy kto w warszawie świruje maharadżę
i w skali świata wygląda jak nadęty tani gadżet
do młodych dam nawijam, nie tępej dziwki
wsłuchaj się w płytę i będzie po wszystkim

[pjus]
wypijam za tę płytę łyk chmielu
ktoś chciał dołożyć embargo i nie mógł
myślałem pierdolę jak pono na bitach
na szczęście jest z nami fonografika
płyta? wciąż nawijam szczerze
powiem ci, że dziś nawet nie leżę
z dupami, o których mówię na tej płycie
to kilka porażek, kilka zwycięstw
bez bajek, prawdy nie trzymam w ukryciu
to więcej o moim niż o twoim życiu
nawet o śmierci rapując z małolatem
nawijałem o sobie, a nie o rapie
o wspólnej dumie kawałek z pelsonem
czekam teraz, gdy otworzę chmiel sobie
posłucham i poczuję znów tę dumę
to dla tych, którzy chcą to zrozumieć

[stasiak + mes]
2cztery7
już chyba rozumiesz jak to jest
rozumiesz jak to jest tu
słońce, wóda, zapach jointa w powietrzu
apetyt rośnie i śnisz o kompaktach
dni się dłużą aż do trzeciego marca
alkopoligamia.com – ubrania i płyty
0-22.com pamiętajcie o tym
2cztery7 tom wypakujcie, bo niedługo wystartuje

- 2cztery7 lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS