azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

3n1gm4 – żywot lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
samego siebie biorę za dziwaka
w świecie gdzie sprzedajesz nawet brata
nie jest warta żadna sztama (ja)
żyję w utopii gdy odcinam się od wiadomości
tyle zła na tym świecie, chciałem tylko tu w spokoju pożyć
w pokoju siedzę, czuję jak bym czasem życie skończył
w pokoju siedzę, drugie życie chciałbym zacząć, dosyć
swojego nie przeżyłem jeszcze w pełni, a już chciałbym coś w nim zmienić
szukam sensu w nim zbyt często, szukam pośród tych logik pokrętnych
pierdolę każdego słowo, które powiedziałeś albo chciałbym by tak było, wierz mi
bo już sam sobie nie wierzę, wierz mi
wyolbrzymiony problem, który tak pierdolisz możе być często niż twój większy
ciemny pokój, cztery ściany wokół, a nie mam dеpresji
leżę se na wyrze, piszę pomysły na teksty
nie ma sensu nawet to, ale wierzę że coś kiedyś zmieni
życie też go nie ma, ale ma swą wartość
stwarzasz siebie nie wiesz czasem co jest fikcją a co prawdą
[zwrotka 2]
nie umiem być szczerym sam ze sobą, co dopiero z kimś ode mnie lepszym
mi nie wstyd, bo już się pozbyłem tego by nie myśleć o nic nieznaczących sytuacjach, kiedy
powiedziałem coś głupiego nieraz i zrobiłem dużo głupich rzeczy
nie wierzę w bzdety, narzucone kodeksy
wierzę w żywot tu i teraz na tej ziemi



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...