azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

5g zakon – fałszywe zeznania lyrics

Loading...

[refren: pita]
policja mi mówi, że rzucamy wokół temat
po co mi protokół, skoro siedzę w tych podziemiach
zawsze było czysto, no bo nic się tu nie zmienia
życie na walizkach, międzyzdroje nasza scena

[zwrotka 1: lodi]
grób, wykopałem grób
wydaje klasyki, bo taki mam mood
5g zakon złota kasa, kochaj albo lub
nie umiem rapować: fischer, fischer
b+tch i wanna stood bigger, bigger
jestem piłkarzykiem: kicker, kicker
masz przy czole trigger
zawsze byłem freakiem
ty bawisz się d+ckiem, bo ja jestem dzikiem
loose fit dior vvs, vv wagen bbs
nie nosimy triple s
twoi k+mple bluzy guess
robię muzykę jak chcę
jadę z kurwą imo es
jestem w takim wiеku, że nie mogę robić nic
pita daj mi bit

[refren: pita]
policja mi mówi, że rzucamy wokół tеmat
po co mi protokół, skoro siedzę w tych podziemiach
zawsze było czysto, no bo nic się tu nie zmienia
życie na walizkach, międzyzdroje nasza scena
[zwrotka 2: fischer]
my się rozwijamy, wy stoicie w miejscu
kiedy wchodzisz do mnie nie myśl o odejściu
szybka akcja wpadam
to jest kurwa to jest napad
ty chodzisz w full capie, a ja latam się po dragach
słyszysz psy to chyba jest obława
towar w gacie, spadam
moja motywacja to jest tylko dobra kasa
daje więcej poszlak będzie chyba łatwa sprawa
mam nowe pieniądze zaraz wrzucę je do prania
mam już dość czekania
znów poryta bania
wyją psy na alarm, ja nie miałem tego w planach
nie mówię im prawdy, dają fałszywe zeznania
przecież liczą się doznania

[refren: pita]
policja mi mówi, że rzucamy wokół temat
po co mi protokół, skoro siedzę w tych podziemiach
zawsze było czysto, no bo nic się tu nie zmienia
życie na walizkach, międzyzdroje nasza scena

[zwrotka 3: filemon]
pierdole policje i te jebane zakazy
możesz mi nie wierzyć, ale mordo bez obawy
robimy to for fun, a ty robisz to dla kasy
załatwiam parę spraw, a ty dalej masz zawiasy
masz zamknięty łeb mordo od tego szuwaru
nie chciałeś ze mną gadać, ale z kurwą pójść do baru
pamiętam to jak wczoraj najebałeś se ciężaru
przecież zniszczyłem ciebie jak nakamura hikaru
ej
mówisz że jesteś bossem i tutaj numerem jeden
jedyne co potrafisz to powiedzieć jebać biedę
jesteś numer sześćdziesiąt razem z psami wciągasz krechę
jedynej rzeczy której mi brakuje to jest becel
ej
[refren: pita]
policja mi mówi, że rzucamy wokół temat
po co mi protokół, skoro siedzę w tych podziemiach
zawsze było czysto, no bo nic się tu nie zmienia
życie na walizkach, międzyzdroje nasza scena



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...