azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

aberracja – everydaywedie lyrics

Loading...

[intro]
uhh, everything’s colour… everything knows… it must [?] to do with orange. not only with orange
i haven’t seen color. we live in a monochromatic world
i can’t use color
i can do everything

[verse 1: sadzik]
to moja świątynia wznoszę modły, graal mam w dłoni
złoto w skrzyniach, świat jest podły – od niczego mnie nie chroni
stan w agonii, szukam broni, po co bronić się przed życiem
milion kronik, kłamstwa woni i tak większość woli stryczek
słyszę, głosy ludzi wzywających swego pana
kiedy nic mi nie pomaga myślę ”fanatyzm czy wiara?”
chwała zmarłym, bo za nimi jak proch mija mój sen
tyle miejsc, oddaj cześć dla nich rest in peace
mogę tylko mówić o tym jak mi szkoda chociaż to i tak nie istotne jest
kiedy tylko konam, wole nie mieć boga bo w sumie to i tak nie poskromi mnie
mam być na dnie? to nie realne
na jawie śnie – jest idealnie

[ref.]
pluję na was krwią, widzę tylko mrok i kolory zła
kolory zła, kolory zła
zmartwychwstaję rano bo umieram wciąż tu każdego dnia
każdego dnia, każdego dnia [x2]

[verse 2]
stoję w wodospadzie krwi tak jak cud natury
i odliczam sobie dni gdy nadejdą czarne chmury
kocham ten obraz purpury w którym odpływam w czeluście
żadne mury ani góry nie przeszkodzą mi w tym kunszcie ejj
co dzień czuję, że umieram. i chcę sobie z tym żyć i znaleźć w tym ideał
i co? że niby ty tak nie masz? ja znajdę setki spraw przez które nadal uciekam
i to co było piękne blednie nawet we mnie
i zanim słońce wzejdzie, we śnie zmieniam przestrzeń
wszystko to jak bezsens weź mnie gdzieś w gehenne
ciągle widzę bezkres, śmieszne – umarłem a jestem
tylko przester w mojej duszy
i czuję znów paraliż, znów nie mogę się ruszyć
wrócę tu w postaci kozła
piję na cmentarzu, przy mnie leży ambrozja

[ref.]
pluję na was krwią, widzę tylko mrok i kolory zła
kolory zła, kolory zła
zmartwychwstaję rano bo umieram wciąż tu każdego dnia
każdego dnia, każdego dnia [x2]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...