azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ak squad – benito prezentuje lyrics

Loading...

[intro: kadafi & barto]
benito prezentuje rap, rap, rap, rap z najwyższej półki, elo
elo, najemnik, ak, 2008, mistrzowski rap

[zwrotka 1: barto]
emano, dobre mordy, benito prezentuje
rap z najwyższej półki, najemnik ak czujesz
konkretne pierdolnięcie psycho rapu w membranę
na kolana szare kurwy, cyku, cyk, przed panem
film urywa się, gdy prędkość zagłusza miasto
2b i kruku – silników niebezpieczny warkot
światła miasta rozmywające się wzdłuż ulicy
gdzie wrzuty “najemnik”, “ak” napisy
mistrzowska nuta o mocy niszczącej zło
ak to jest to, najemnik to jest to
za mikrofon chwytam jak bandzior za spust
mistrz prędkości, czystej techniki rozrywa ci mózg
dzielnia allaha, szakasa mafia, dżihad
uspokój bicie serca, zacznij spokojnie oddychaj
nie dygaj, nowy track prezentuje studio benito
cały czas trwa operacja nad kozacką płytą

[most: barto & kadafi]
studio benito – rapy klasa pierwsza
kabina, w której czuć moc przyspieszonego tętna
bez ryzyka czysta zajawa wybucha
ostra jazda na krawędzi, jedziesz, ruszaj
studio benito – rapy klasa pierwsza
kabina, w której czuć moc przyspieszonego tętna
bez ryzyka czysta zajawa wybucha
talent dany nam przez boga wykorzystujemy tutaj
poszło, poszło

[zwrotka 2: kadafi]
2b i kruk u benita w studiu
rozpierdalają membrany jak słońce w lato po południu
ta kabina łączy ludzi z tego miasta
ak i najemnik, nigdy basta
robimy muzykę, jaką kochamy
nie pieścimy lub, jedziemy z lamusami
dzięki temu rapu wojnę wygrywamy
jak dżihad w dwie wieże z siłą uderzamy
popatrz na ulicę, obtagowane ściany
wrzuty na jednostce, rozjebane bramy
to co widzimy, to nawijamy
a rury się prują, co my nagrywamy
weź beef w chaszcze, bo się pogniewamy
nie rób błędnych kroków w stronę kadafiego
bo przytulisz naklasiwo od pana swego

[most: kruku]
a jak

[zwrotka 3: kruku]
sto procent hardcore i na dwie stówy rapy
benita rap-kabina i składane tracki
talent za jaranie plus dobre dzieciaki
jak nie wiesz, o co chodzi, to nie uchylaj j-py
ak rym kozacki uwolnił się nareszcie
rym bez kajdanów pojawił się na mieście
słyszysz ten numer i przechodzą cię dreszcze
nadchodzi płyta, więc strzeżcie się leszcze
głośniki już szumią, usłyszysz uderzenie
nie komercyjny syf, to klasyka, podziemie
ak i najemnik, wspólnie porozumienie
jeden sztandar, dwie ekipy, to w tym siła drzemie

[zwrotka 4: ndz]
benito prezentuje rap, który czuję
tak jak snuję
się z chłopakami po tych ulicach
rapu jak tlenu potrzebuję do życia
ty się odzwyczaj od pojebanych pytań
typu jak się nazywam po prostu nie wnikaj
na tych ulicach jest setki tajemnic
nie żyjąc tu, a chciałbyś je zgłębić
po prostu odbij, zanim będzie za późno
taki jak ty na stówę jest osobą próżną
włącz tą płytę, zarzuć, poczuj nutę
przecież życie to nie tylko jebany komputer
ak w pięknym stylu zawsze się prowadzi
ten rym jak grypa szybko cię zarazi

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...