alannba - chicago snippet lyrics
Loading...
wracam znów do polski kurwa prosto z emigracji
z berka biore taxi place tylko dolarki
jade jeszcze po drodze po kwiaty dla mej matki
biore bukiet największy jaki zmieści się do taksy
nie widziała mnie w chuj czasu, serce pęka
nie ma wiekszej miłości niż ta matki do dziecka
na dupie drogie paski gucci i versace
to wszystko już chuj znaczy jak nie widzisz bliskich czaisz
nie goniłbym już po szmal, robie to dla was
ameryka to koszmar jak masz zapierdalac
i w sumie śmieszna opcja, ze mówia na mnie banan
bo w sumie ja od dawna sam na siebie zarabiam
biore telefon w reke, wydzwaniam brata
pytam siema jak tam braciak wpadaj pogadać
ciągle stad wyjeżdżam i ciągle tu wracam
za rodzina ciągle tęsknie i pęka flacha
Random Lyrics
- fereydoun asraei - gole hayahoo lyrics
- ozaka downtown kages - midnight trapping lyrics
- ynw melly - mind of melvin* lyrics
- mussa - batalha de youtubers: mussoumano vs lucas (inutilismo) lyrics
- j-rush music - used to this lyrics
- n.o.n koneksja - seryjny samobójca lyrics
- big dino - kom med lyrics
- balti - بلطي - kill somebody lyrics
- momus - the mistake lyrics
- yungking - all you lyrics