alex & seek – wypłukane szczęście lyrics
znów wjebać na minę chciałeś, taki hustla
już tę dopaminę żarłbyś jakby była w tabsach
wypłukane szczęście i xany na zjazdach
wydumany respekt i toxic w relacjach
znów wjebać na minę chciałeś, taki hustla
już tę dopaminę żarłbyś jakby była w tabsach
wypłukane szczęście i xany na zjazdach
wydumany respekt i toxic w relacjach
chcę samokontroli, bo tracę ją, tracę ją gdy wjeżdżają bodźce
a fotel u mojej therapist jak gorące krzesło w reality show jest
ustalam zasady, a potem je łamię i się nie udaje, boli jak złamanie
a przekonuję się sam o wygranej, mam zjebaną banię, nawyki są stronger
znowu rozegrałem fortel, jak przyspieszam to wgniata mnie w fotel
to, co chcę jest gdzieś na horyzoncie; jak osiągam, znowu coś na horyzoncie
forza jеst na horyzoncie, bo w wyścigi się bawię ze swoim ghostem
ghostwritеr tu nigdy nie wpisze się w opcje, a na myśli mam tylko te swoje emocje
i nie potrafię nie myśleć
rozwiązanie nie przyjdzie
jedni uciekają w siłkę, inni w towar, inni w fikcję
nie potrafię uciec więc w oczekiwaniu stoję w miejscu se
znów wjebać na minę chciałeś, taki hustla
już tę dopaminę żarłbyś jakby była w tabsach
wypłukane szczęście i xany na zjazdach
wydumany respekt i toxic w relacjach
znów wjebać na minę chciałeś, taki hustla
już tę dopaminę żarłbyś jakby była w tabsach
wypłukane szczęście i xany na zjazdach
wydumany respekt i toxic w relacjach
to życie mnie męczy (po co wstawać, muszę wyłączyć tel)
moje życie jest najpiękniejsze (znów coś brałeś i nie mów, że nie)
wahania nastrojów tu ciemne jak kendrick, the blacker the berry, the blacker the berry
mam dosyć jarania, mam dosyć gadania, a jebana szmata tu szuka afery
bolesne poranki, aftery, befory, duringi i nie wiem co jeszcze
wiem, że ostatnio tu szukam spokoju, a sztuka spokoju to obce pojęcie
mocne przegięcie, niedobre podejście to raczej swobodne ujęcie
procesu szukania tu sensu w bezsensie i pędu po więcej i lęku przed zejściem, robienia tych błędów na wejście
idę po lepsze, idę wiem gdzie
zaplanowałem to już lata temu gdzie dziś będę
zapakowałem bagaż i dorzucam coś codziennie
mi parują szyby w volvo, jestem sobą, z tobą nie chcę (nic)
znów wjebać na minę chciałeś, taki hustla
już tę dopaminę żarłbyś jakby była w tabsach
wypłukane szczęście i xany na zjazdach
wydumany respekt i toxic w relacjach
znów wjebać na minę chciałeś, taki hustla
już tę dopaminę żarłbyś jakby była w tabsach
wypłukane szczęście i xany na zjazdach
wydumany respekt i toxic w relacjach
Random Lyrics
- grenzenlos – halte durch lyrics
- roll over peuhkurinen – harmaa talous (anna beibi palaa) lyrics
- daria (pol) – paranoia lyrics
- zexter – mydogbrokemyxbox360 lyrics
- 3 dice ceno – pacasso lyrics
- ya levis – pardonne moi lyrics
- wenche myhre – la det snø, la det snø, la det snø lyrics
- sl & tom zanetti – timezone lyrics
- yeat – lüh m lyrics
- b.b. driftwood – she shines lyrics