alkogang – jebać leszczy lyrics
[intro]
wjadę na chatę i zrobię ci drill
jesteś twardy no to się bij
ze mną uzi
idę tam solo, obiję ryj ci
ci ci
cipo x2
[zwrotka 1]
ulice są niebezpieczne ale kurwy są piękne
typie ty znasz ulice?! to jakieś brednie
taki jak ty na psach zawsze pęknie
wyłapie w łeb krzesłem
życie nie bajka psy są wredne biją po jajkach
lamusy śpiewają jak kukulska natalka
ja mam dziurawe skoki jak coś mi wisi to tylko wyroki
dbam o rodzinę, dbam o familie
nie zdradzam żony ale skleję ci pizdę
nie częstuj mnie ginem
ty jesteś kruchy jak wafle faimilijne
mam bliznę po kosie
chłopaki walą po nosie leszczy i kokę
[refren]
jebać leszczy z lamusami się nie pieścić
jebać leszczy z lamusami się nie pieścić
jebać
[zwrotka 2]
papierosy to marlboro ty donosy wal się kolo
weź koleś
wybiją ci z głowy donosy bejsbolem
nabijam lufę marihuaniną
nie odurzam się kokainą
siedzę na dachu z moją dziewczyną
bo z mieszkania mnie za to zawiną psy
bo doniosłeś na mnie ty ty ty ty
jak korzeniowski poszedłeś na psy
[refren]
jebać leszczy z lamusami się nie pieścić
jebać leszczy z lamusami się nie pieścić
jebać leszczy z lamusami się nie pieścić
jebać leszczy
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- spikers – cannibal holocaust lyrics
- crumbächer – tame the volcano lyrics
- wjsn – 아이야 (i-yah) lyrics
- annette ducharme – sanctuary lyrics
- richard dauphin – good enough lyrics
- sup3rstar – i’m on my way lyrics
- savvy (de) – immer so lyrics
- overcliff – error in the formation of constellations lyrics
- dirty panther – dirty boi lyrics
- bill anderson – the stranger’s story lyrics