azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

angelo ente – 5 klepka lyrics

Loading...

i zwrotka (lejsky)

nie wpadam na bit ja na niego napadam
napadam kurwa jak nagły atak spawacza
to nagły atak jak blitzkrieg
bo na mojej drodze tylko k!ll, k!ll

co czujesz stary, czujesz awersje?
bo zrobiłem to mając w zanadrzu piątą klepke
albo może jej nie mam, nawet w sumie nie pamiętam
bo kiedyś poniósł mnie chyba zbyt duży melanż

jeden na milion, jeden z pięciu, jeden chuj
jeden ? jeden ? robi tu wielki gnój
niewiarygodne jak to, że wpadłem do beczki
nie miałem 5 klepki no i wyszedł lejsky

nie tym razem, jak zawsze żartowałem
mam umysł rozległy jakbym był wszechoceanem
o kurczaki ależ poleciałem, dodam, że jestem furiatem
ale o tym się już nie raz przekonałeś, d-mn

ii zwrotka (ziemian)

jestem atencyjną kurwą i propsów mi wciąż mało
w dupie mam za dużo i niech mi ciągle biją brawo
będę pił, będę ćpał, będę palił i nie wstawał rano
wieczny las vegas parano

gluten, fajki, hazard, wszystko chce mnie zabić
tak mi wciąż powtarza mama, patrząc jak się staczam
taki ze mnie rozrabiaka, karmie cię ściemami
przepraszam, że w tych paru sprawach taki ze mnie palant

przychodzę najebany do domu coraz częściej
mamo nie płacz będę grzeczny jeszcze tylko banie jebne
raczej się nie zmienię, molestuje swą psychikę a to przecież ewenement

jestem najlepszy, obok jest angelo siedzi lejsky
już słyszę jakieś śmieszki, ziemian brak ci piątej klepki
zwrotka na kolanie brak mi piątek klepki
kurwa brak mi piątej klepki

iii zwrotka (angelo)

czasem myślę sobie, że sam jestem swoim największym wrogiem
kto kładzie mi przeszkode, ja czy obcy człowiek?
nie ma rzeczy, których nie mogę, generuje swój kodex
wyobraźnia pomoże, zrobić to co w jaźni wytworzę…

okeeej, afere jak telenowele unikam
same znajdują mnie na tych chodnikach
jak najebany się potykam, gdy wypala mi styka
mój anioł stróż to kawał zapracowanego typa

lipa, spokój absolutny muszę zburzyć i co zrobisz
wkoło banda wariatów nic dziwnego, że nie jestem zdrowy
zawsze gotowy, trzeźwy czy nie to pewne
o ile idziesz niemożliwe to dla mnie codzienne

jeszcze, o moich akcjach na pewno usłyszysz
leszcze, krzywe motki to mnie nie dotyczy
przekrętas i jednocześnie ogarnięty gość
niosą na skrzydłach ale diabeł ciągle szepcze odjeb, że coś



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...