antologia polskiego rapu – chada – czarne słońce lyrics
jeśli masz kłopot z odnalezieniem drogi
nie patrz już na znaki, wsłuchaj się w przestrogi
ten świat wrogi niejeden umysł zniszczył
jak szuja przechytrzył i padasz przegrany
twój los nie jest znany, boś helu konsumentem
niebawem święto zmarłych będzie twoim świętem
wielu ludzi z talentem przepadło i nie wróci
choć ta wiadomość smuci, niech cuci ludzi w cugu.
to mógłby być kolejny, typowy dla czasów triumfu ulicznego rapu moralitet, podobna wielu innym przestroga, by nie ulegać pokusom materialnym i zgubnym nałogom takim jak „hel”
czyli pustosząca wówczas osiedla heroina. chada sam miał styczność – jak się z czasem okazało, nawet zbyt bliską – z szemranym towarzystwem, ale jego szorstkość maskowała
wrażliwość, sprawiającą, że stać go było na zarapowanie utworu w sposób bardziej liryczny niż zakładała konwencja. „czarne słońce” zaskakuje nie tylko bliższymi poezji niż językowi
ulicy sformułowaniami, ale też ładnym, przejmującym refrenem. to „czarne słońce unoszące się nad nami / nad domami naszych rodzin z zasadami / ciągle do przodu, a z tyłu gdzieś przegrani, ja idę w parze z marzeniami” staje się najmocniejszym punktem utworu odciąża go do spółki z zapętlonym przez dj-a 600v jasno brzmiącym fragmentem partii gitary i melodyjną, zgrabnie wsamplowaną partią basu. piosenka pochodzi ze składanki
„hiphopowy raport z osiedla 2000”
Random Lyrics
- little brother – minstrel show closing theme lyrics
- markéta irglová – wings of desire lyrics
- nasty – slaves to the rich lyrics
- pedro capó – #fiebredeamor lyrics
- puff daddy & the family – roll with me lyrics
- mc mitchski – brooklyn blew up the bridge lyrics
- jack parow – farmhouse brekvis lyrics
- richy hyliger – metro lyrics
- gods child – milk by gods child lyrics
- j.c jones – biggest party of the year lyrics