arab (pl) – modlitwa lyrics
lubię ricków i mortych też lubię
lubię, gdy te szorty masz na pupie
lubię, kiedy mordy robią hałas w klubie
lubię widzieć ciebie gdzieś w tym tłumie
i lubię, że lubisz, że wiem już w sumie
nie chcę wina, dzisiaj klimat na rumie
dziś nie zasnę, jak pirat na maszcie sunę
dziś [?] jutro nie ma, idę sobie tędy
i ty po drugiej stronie tęczy
i zaczynamy tęsknić wpatrzeni jak w księżyc my
jesienne kwiaty mej modlitwy
kryją w sobie ziarnko raju
coś we mnie mówi, że już nigdy
nie połączymy się, więc odejdę na zajutrz
nienawidziliśmy krzywdy
kochaliśmy się na haju
nie było prawdy w tym chyba nigdy
z innego wymiaru, bez pamięci, bez umiaru
świat czarów i koszmarów tak zimny świat
swą miłością przykryj nas
przykryj czasu szmat
chwyć za rękę, chodźmy w las
choćby ten ostatni raz
zatrzymajmy chwilę czas zanim
jesienne kwiaty twej modlitwy
uwiedzą ci, że odejdę na zajutrz
coś mi mówi, że nigdy
nie spotkamy się nawet w raju
Random Lyrics
- remix reek – catching flights not feelings lyrics
- gino vannelli – jehovah and all that jazz lyrics
- doc ovg – intro lyrics
- olivia sanabia – stars crossed lyrics
- tibi pin – depresie si pizza lyrics
- daddy mory – ina di club 2 lyrics
- the fall – hot cake lyrics
- freedom café – ilumina lyrics
- roger miller – you didn’t have to be so nice lyrics
- at night i fly – afterlife lyrics