arbozona – w garazu vibin’ lyrics
Loading...
[intro]
w garażu vibin’, samotnie palę gas
znowu nie zasnę ale wcale nie chcę spać
ciągle gadam o tym, że chcę zrobić guap
ale chciałbym poczuć szczęście, widziałem je tylko w snach
[zwrotka]
gadasz gówno + zamilcz
nie byliśmy ziomkami
nie będę z tobą palić, przecież nie rozmawiamy
czemu nie jesteś szczera? nie mówisz do pozera
ktoś dzwoni + nie odbieram, to gówno mnie pożera
przysięgam, to gówno nie jest łatwe
p+ssy boy znów myśli, że ma rację
szczerze wyjebane mam w ciebie i co gadałeś
przecież to nieważne, to dla mnie nieważne
[refren x2]
w garażu vibin’, samotnie palę gas
znowu nie zasnę ale wcale nie chcę spać
ciągle gadam o tym, że chcę zrobić guap
ale chciałbym poczuć szczęście, widziałem je tylko w snach
Random Lyrics
- georg auf lieder – rastloses herz lyrics
- kzzr – sag wieso? lyrics
- john fm – forever lyrics
- tgs jah – big tgs shit lyrics
- cueue ayun – (don’t) wait your turn lyrics
- cable car pursuit – clock in the dark lyrics
- lurix – manok lyrics
- byron salas – adn lyrics
- sa vich – storm* lyrics
- guy tang – friends lyrics