azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

arczista – całymi nocami lyrics

Loading...

co drugi pacan tu kradnie styl niczym paparazzi i ich aparaty
to jebany zamach na lata pracy, bo sama szmata nie potrafi nic
na nią wykładam faki dziś niczym wykłady z matematyki
dwa tematy pisz: “odczytywanie liczb” i “jebać rap dla debili”
nie mam strategi, lecz z takim stylem mogę nawet być
pijakiem z superkacem i jebać prawdę, by żyć dla teqilli
wprowadzam w rapie feeling, bo oni go zamienili
na błysk w brokacie, na swag, wyimaginowanych jury
to sprytnie zgrany rym, co wywali debilne wydanie syf
i zamieni na mnie, wydanie stajl i fajny vibe, i w ogóle jeez
tak spoko leci to, że powiesz dziecinko, że spoko typ
lecz pokażę ci ziom, że spoko z tym flow to kłopoty
bo to arczi. nie może się dogadać, może dogadać ci
to jest wymiana drzwi, więc pamiętaj o tym, że będą nowe zamki
więc kurwo nie wejdziesz. ja będę miał za to gówno nowe najki
to jest turbo podejście za późno na pudło, to celnie cię kopie na ryj
koloruje kopie szarych, choć, że nie chcą, one powiedziały
ale, ziom, nie ze mną takie to numery. mówię w głowie “jeb to, weź, swoje napisz”
i swoje napisałem. te kolory tak wybrzmiałe
twoje story tak zwisa mnie. sory, włącza ci się styl alert

ja takie teksty walę, że włącza ci się styl alert
styl, styl alert. styl, styl alert
teksty niebywałe, że włącza ci się styl alert
styl, styl alert. styl, styl alert

ref.:
jedziemy expressem na magii gaj
ty swoich jasieczek nie zabieraj
bo ja robię całymi nocami
robię całymi nocami, robię całymi nocami rap

to już setny rym tętni. rym, tym, tym. przewinę teksty, ty nigdy
nie przewiniesz mnie, kiedy słyszysz, jak przewinię, żeby się wyzbyć
tego co plecie na bicie bez stylu, bez szyku. festyn śmieciów
ten styl, co lepszy niż wszystkie, ten festyn im zniszczy
wciąż jest tylu bystrych, lecz bez stylu, pysznych
jak wywietrzały piknik. to jest stylu dystrykt, więc wyjdź z niego
wszyscy zapomnieli, że tacy jak ja istnieją
na chwilę siądź i pogódź się z tym, że pojawia się tutaj prawdziwe flow
te style poryte. flow da na chwilę fory
byś pokazał, ile możesz, potem ci wbije noże
i nie wiń mnie boże… to wszystko on… jedyne, co mogę
to wziąć mikrofon i robić, co mi flow powie
to nowy tok flow i ty pokochaj to, kobieto
na zdrowie, ziom, popij sę popitą z mych boskich ogrodów
jadę do przodu, bo mam już dosyć powrotów
jadę do przodu… ja jadę do przodu

ref.:
jedziemy expressem na magii gaj
ty swoich jasieczek nie zabieraj
bo ja robię całymi nocami
robię całymi nocami, robię całymi nocami rap

wpadam i te minimumy my tu wymienimy na maximum stylu, rymu wyjebanego na max
chcesz czy nie chcesz, to najlepsze wersy w roku 2600… znaczy 16, tak…
wielu mówiło “nie gramy tak”, więc spaliłem tę talie kart
wersami nie każdy gra, a więc teraz każdy zjeb zanika
ej, weź, ani me, ani ma. pierdolę animę. wyjebane
mam na wszystko, kiedy arczi wskoczy ci na łeb, to ty zapamiętasz
nie leży mi z deka dekada, bo nie ma mega wymagań
i gada, gada, nie bada świata. to zdeka żenada
ja czekam na pkp. siadam – pada. jebać, uciekam – nie pada
pogoda powinna człowieka przepraszać. co mam powiedzeć? spadaj?
się patrzą jak leje, ale czy jej to w ogóle jakoś przeszkadza?
niee! napierdala dalej! no, czy to nie jest już z deka przesada?
ja głupoty gadam, żeby ci głupio było, że to wykupywałaś/ałeś
następnym razem może lepiej trochę bardziej uważaj
może już lepiej się zamknę, nie chcę wyglądać na nudziarza
idę grać w kalambury z jedną z moich pań z kalendarza

ref.:
jedziemy expressem na magii gaj
ty swoich jasieczek nie zabieraj
bo ja robię całymi nocami
robię całymi nocami, robię całymi nocami rap

obiecałem i, no, co ja mam? nie całować wersami mam?



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...