b4rtecky - wogle ii lyrics
[zwrotka]
kiedyś oglądałem spider-mana na video
ale dopiero teraz trawi mnie jebany venom
toczę dalej melanż i czekam na jakiś przełom
a moja tragedia to moje jedyne arcydzieło
brak mi czegoś prawdziwego czym się miałbym przejąć
tracki kleją się jak łapy, kiedy mamy mleko
wysoko jak jakiś tenor uzupełniam braki w ego
potem zrzucam to na kogoś, dziwko mów mi galileo
a to życie jakoś idzie, chociaż mam to w pizie
jakoś mi się nie widzi to bycie z autodissem na olisie
żul pilnuje fury to jak autodefence
działam solo i zastygam w karbonicie
pobrałem głagolicę, jestem młodym światowidem
zawody mnie zrobiły niezawodnym zawodnikiem
ciepły typek na instagram wrzuca kaloryfer
jestem świeży, wyjebany w kosmos jakbym na orbicie żuł orbit
[refren]
zostawię cię na potem
jak już nie będziemy głodni
dobrych linii to mam z osiem
obrócone o dziewiędziesiąt stopni
Random Lyrics
- limbocrew - helena lyrics
- cinerama - it's not you, it's me lyrics
- tobe nwigwe - color lyrics
- black star inc. - над облаками (nad oblakami) lyrics
- dwa sławy - x lyrics
- chris crocker - freak of nature (single) lyrics
- goosehawn - strange adolescence lyrics
- maximus wel - manos arriba (remix) lyrics
- lenny kravitz - i'll be around lyrics
- american murder song - checkout lyrics