bary – brak lyrics
[intro: ?]
bary to kozak
[refren: bary]
marzę żeby się wypłakać
już nie wracać
kiedy pęka głowa mam ochotę wysłać snapchat
jadę se po myślach wypisje traktat
mógłbym spisać powieść o tym jak mi ciebie brak brak
albo żal żal
chciałbym żyć na maksa
napisze se wierszyk może ktoś coś tego zazna
na maksa
mam porytą banie
mam nadzieję że na ziemi coś po mnie zostanie
[zwrotka 1: bary]
zjdam sobie taco gdzieś gdzie chodzą w gucci
nie chciałbym cię zranić a tym bardziej resztę ludzi
obserwuję piękno mają stęka na talerzu
słowa w twoją stronę piszę sobię tu co wieczór
[intro: ?]
bary to kozak
[refren: bary]
marzę żeby się wypłakać
już nie wracać
kiedy pęka głowa mam ochotę wysłać snapchat
jadę se po myślach wypisje traktat
mógłbym spisać powieść o tym jak mi ciebie brak brak
albo żal żal
chciałbym żyć na maksa
napisze se wierszyk może ktoś coś tego zazna
na maksa
mam porytą banie
mam nadzieję że na ziemi coś po mnie zostanie
Random Lyrics
- sodapop – treading water lyrics
- lostgwydd – bonjour lyrics
- s4g4z – sei lá lyrics
- aciddoesnoah – wave lyrics
- john anderson – chasing down a dream lyrics
- peter van rooijen – wat ik moet doen lyrics
- tv torrance – it is what is lyrics
- dead by april – memory lyrics
- cg6 – warning lyrics
- john ramon – sofas lyrics