białas – o czym marzą raperzy lyrics
[zwrotka 1]
przydałby mi się milion dolarów i gruby fame
plus garderoba, którą dysponuje 50 cent
i disneyland tóż za rogiem
w chuj złota na sobie, a co, przecież mogę
i te dupy ochocze, ubrane tylko w stringi
oczywiście w największej na świecie willi
zazdrość wszystkich wrogów
i nie tylko wrogów, chcę być królem narodów
znowu ktoś prosi o autograf, ale odpulam go
idę na inhalację z bonga, dalej
najdroższe alkohole synku
i studolarówkami pójdę napalić w kominku
przy drinku ziom mówi coś o płycie
na razie piję, potem pomyślę nad hitem
mało ważne, wiesz co jest ważne teraz?
to, że życie zamieniłem na melanż
[refren x2]
o czym marzą raperzy? ziom, to proste
biorą wszystko co najgorsze
ciągle chcą hajsu, zdjęć w gazetach
a rap? nie narzekaj! a rap? rap poczeka!
[zwrotka 2]
chcę szamać najbardziej wykwintne dania
i być, kurwa, w reklamach mała
w reklamach drogi fur itp., już dziś
ziom, wykupię sobie całe long beach
a każdy kto chce beef ze mną
zostaje unicestwiony jak ci, którzy go nie chcą
nie mam zamiaru o nic się martwić
każda babe chce żebym wziął ją na after party
hajsu, hajsu, hajsu, hajsu, hajsu
i lato w listopadzie, grudniu, marcu
pierdolę ocenę innych kultur
muszę mieć atlantyk na podwórku
i mieć za dupków wszystkich wokół
cudza krzywda obchodzi mnie jak sąsiadów spokój
o tym marzą raperzy, trzy-sześć-pięć w roku
ale gdzie tu kurwa miłość do hip-hopu?
[tekst i adnotacje – g*nius polska]
Random Lyrics
- kaydy cain – volando en un avión lyrics
- räuber – titicacasee lyrics
- sløtface – pools lyrics
- miguel araújo – matérias do coração lyrics
- yasir – disappointed lyrics
- anexo leiruk – arma mental lyrics
- north central university worship – always remain (live) lyrics
- tritonal – invincible sun – original mix lyrics
- fytch – raindrops lyrics
- arash – boro boro – indian version lyrics