bisz – skit 4 (blady król) lyrics
mały książę, był przemoczony i zmarznięty
wziąłem go na ręce i poszedłem dalej
wydawało mi się, że niosę kruchy skarb
w świetle księżyca patrzyłem na blade czoło, na zamknięte oczy
i mówiłem sobie, że to co widzę jest jedynie zewnętrzną powłoką
najważniejsze jest niewidoczne
ponieważ pół otwarte wargi uśmiechały się leciutko powiedziałem sobie jeszcze
że to co mnie wzrusza najmocniej w tym małym królewiczu
to ten naiwny blask, który świeci w nim niczym płomień lampy nawet podczas snu
i tak idąc o świcie odnalazłеm studnię
to zadziwiające + wszystko jest przygotowane: blok, lina, wiadra
jеgo twarz zbladła jeszcze bardziej i zaśmiał się dziwnym śmiechem
po którym przeszedł mnie dreszcz
chwycił linę i puścił ją w ruch
blok jęknął zazgrzytał jak stara chorągiewka na dachu po długotrwałym bezruchu
słuchaj, obudziliśmy studnię i ona… śmieje się
Random Lyrics
- bkler – coffre-fort lyrics
- carlos (deu) – blume im haar lyrics
- sophia james – floodgates lyrics
- volt (tr) – tezgah lyrics
- apollo gold – lonesome lyrics
- kwayku – brand new lyrics
- tohtori getto – päästä kasvaa sarvet lyrics
- 羊文学 (hitsujibungaku) – 砂漠のきみへ (sabaku no kimi he) lyrics
- night marks electric trio – dźwięki stereo lyrics
- welinton quiw – pasé por tu casa lyrics