bonson – rano lyrics
[zwrotka 1]
kolejny szlug dogasa w kiepiole
jest wtorek, mam kaca, więc boję się, że zdechnę
a mówili, że to co robimy nie jest niebezpieczne
chyba wcześniej myślałem głupio, że to jeszcze przerwę
telefon dzwoni, wciąż nie odbieram, bo jej pęknie serce
jest rano wszyscy posnęli, jest słabo
więc siedzę sam i czekam aż demony się zjawią
puste worki, niedopite drinki, pet z kawą
i myślę “jak to, kurwa, się stało?”
krew na stole, na czole, znowu ktoś zarzygał parkiet
i już nie wiem sam ile to już dni jak w transie
k-mple mówią mi, że to nie jest już zbyt zabawne
okej, odeśpię i wracam od jutra, nie, od dziś, masz rację
nie wiem kim jestem, kim się stałem, kiedy i za jaką cenę
kolejny raz rozbijam twarz o glebę
który raz mówiłem “zaraz to zmienię”, sorry, za bardzo nie wiem
[zwrotka 2]
wszystko śmierdzi wódą i prochem
wszyscy już wyszli i sm-tno mi trochę
a nie, został ktoś jeszcze, k-mpel mój johnie walker
ale on też mówi, że już trochę późno, wychodzę
no to idziemy, zdrówko i w drogę
i niby, kurwa, jak mam się ogarnąć
kiedy wszystkie najlepsze rzeczy w życiu są darmo
ktoś znów przywiózł wódę, po drodze towar ktoś zgarnął
kolejny dzień odpalam, choć mam dość
jestem egoistą, kurwą, łajdakiem, jak chcesz nazwij
z najgorszej strony w tym mieście poznał mnie prawie każdy
i spoko ty, olać to, mam takie jazdy i chuj, j-pę zamknij, a co, mam się martwić?
myślałem, że ułożyłem sobie w życiu wszystko
ale jak zawsze w życiu wyszło tak, że mi znów przykro
jak patrzę w l-stro wkurwia mnie ryj mój tylko
i nawet nie wiem czy to mój ryj, czy ktoś inny
Random Lyrics
- alain chamfort – la croisière lyrics
- leslie shaw – loco (trap version) lyrics
- shirley collins & dolly collins – rambleaway lyrics
- hipgnostic – thought broth lyrics
- rome fortune – bed lyrics
- paolo meneguzzi – una regola d’amore lyrics
- on the fence – 06 paris lyrics
- kevin paris – lokah samastah lyrics
- joey mar$ – purple dreams lyrics
- 47 times – galactic lyrics