borowsky – magia lyrics
Loading...
gdzie jest ta magia świąt
nie ma jak wena uciekła stąd
wyleciało mi prosto z rąk
wszystko co tracę to boli
dalej nie znam swojej roli
jebać te łzy kiedy od sm-tku
rozmazał się jej tusz do rzęs
chyba los chciał
rzucił otwarte karty
droga była wolna
dalej tam wracałem
czułem prawdziwe przyciąganie
zakazany owoc smakuje najlepiej
wiec mi go daj
albo wezmę go sobie sam
dobra kurwa idę spać
powracam do tych starych lat
wspomnienia wypisane na rękach
które zmieniał czas x2
dookoła tyle nienawiści
nikt tu nie jest czysty
nawet ja nie jestem czysty
ale chciałem zrobić bangier
czuję ciągle stres lepiej chyba wylać morze łez
tworze własny świat w nocy tylko gram
kręci mnie ryzyko i zabawa
ale nie chce zostać sam
nie chce zostać sam
Random Lyrics
- farin urlaub – unter wasser lyrics
- freddy neech – snapbacks & tattoos lyrics
- kolohe kai – don’t stop the rhythm lyrics
- all sons & daughters – christ be all around me lyrics
- boosie badazz – pussy ass nigga lyrics
- willie gonzalez – en la intimidad lyrics
- buchanan – run faster lyrics
- prabh deep (music) – class-sikh lyrics
- tom poisson – pédalo lyrics
- zellhaus – $lit your wri$t lyrics