bovska – smog, lastriko lyrics
niby luksusy, blichtr i blask
to nie ja, nie mój smak
szkodliwe związki, gęsty smog
duszę się, nie ma cię
chwyta za gardło, miotam się
a ja wciąż ciebie chcę
sama ja, nie ma cię, ciebie chcę
czule pocałuj, pieść
bloki z płyty szarej jak zmierzch
w labiryncie wind pięter szept
na posadce z lastriko ja
i układam się w schodów kształt
perspektywa na miasto we mgle
na betonie przewracam się
patrzę w l-stro, filtruję tlen
wizją ciebie oddychać chcę
niby luksusy, blichtr i blask
to nie ja, nie mój smak
szkodliwe związki, gęsty smog
duszę się, nie ma cię
chwyta za gardło, miotam się
a ja wciąż ciebie chcę
sama ja, nie ma cię, ciebie chcę
czule pocałuj, pieść
autobusu warkot i brzdęk
w rytm barierek wiruję, mknę
na siedzeniach w print wtapiam się
i udaję, że znikam w tle
na chodnikach topiony śnieg
ja wysiadam, zapadam się w biel
oczy mokre, czułości gest
wizją ciebie oddychać chcę
niby luksusy, blichtr i blask
to nie ja, nie mój smak
szkodliwe związki, gęsty smog
duszę się, nie ma cię
chwyta za gardło, miotam się
a ja wciąż ciebie chcę
sama ja, nie ma cię, ciebie chcę
czule pocałuj, pieść
Random Lyrics
- mozzy – dear xxl lyrics
- lil soup – call me lil soup lyrics
- harvey j – salty! lyrics
- thouxanbanfauni – loveyall/fuckyall lyrics
- batas senja – alenia lyrics
- mohammed rafi feat. balbir – yeh desh hai veer (from “naya daur”) lyrics
- bart cobain – downtown caves lyrics
- yusuf altınlar – deli rüzgarlar lyrics
- mazapán – alicia va en el coche lyrics
- broken social scene – halfway home lyrics