bovska – stany lyrics
[tekst piosenki “stany”]
[zwrotka 1]
leżę sobie na kanapie, chyba już nie nadrobię dziś
nie chce mi się rozkminiać, że inaczej miało być
chciałam dobrze, znów wtopiłam, wyszło z tego wielkie nic
to nie ostatni raz, dostaję w twarz
[przedrefren]
powściągam drżące żądzę, by leżeć dalej
choć niechęć mam, by wstawać, głos podpowiada
[refren]
weź ogarnij swoje stany
to czas na zmiany
weź ogarnij swoje stany
to czas na zmiany
weź
[zwrotka 2]
szósta rano, ogarnięte maile, dopijam zdrowy shake
o dwunastej po robocie jeszcze trening czeka mnie
było dobrze, wyszło lepiej, nikt już nie podskoczy mi
to już ostatni raz, splendor i blask
[przedrefren]
powściągam drżące żądzę, by jechać dalej
choć niechęć mam, by siadać, głos podpowiada, ej
[refren]
weź ogarnij swoje stany
to czas na zmiany
weź ogarnij swoje stany
to czas na zmiany
weź
[outro]
lepiej już zwolnij, na ciebie przyjdzie czas
śpiesz się powoli, żyje się raz
lepiej już zwolnij, na ciebie przyjdzie czas
śpiesz się powoli, żyje się raz
Random Lyrics
- ybf k sauce – dead n*gga lyrics
- ivan b – limitless lyrics
- rod wave – no title lyrics
- ian lloyd – first heartbreak lyrics
- ayesha erotica – french guy in a chicken suit lyrics
- server uraz – kifayetsiz lyrics
- butdan – опасность (danger) lyrics
- ingrown – cold steel lyrics
- гюнтер (gunter) – психолог lyrics
- ndotspinalot – chill lyrics