azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

brahu – czysta zawiść lyrics

Loading...

[intro: ras luta]
joł , luta brahu rdw jee
szacunek i miłość dla wszystkich realnych ludzi jee, sprawdź to !

[chorus: brahu (ras luta)]
czy w twoich żyłach też zamiast krwi płynie czysta zawiść ?(zaawiść)
czy czasem myślisz by zniszczyć ich , jesteś gotów by zabić?(zaabić)
tylko dla tego że ma więcej ktoś, dlatego nie trawisz?(nie traawisz)
zamiast zrozumieć i chcieć więcej mieć , wciąż wolisz nienawiść?(nienaawiść)

[verse 1: ras luta]
zazdrość i chciwość i spojrzenia złe
rastaman ogniem pali je
a więc gdziekolwiek nie pójdziesz pamiętaj to że, dobre chłopaki sami ogarniają się
więc nie pucuj się do cudzych interesów
i nie zazdrość już innym ich sukcesów
bez stresu dasz radę jeśli rozkminisz to
lepiej być sobą ziom , bo nie możesz być mną

[verse 2: brahu]
masz kurwa problem? że ktoś ma więcej
zamiast pierdolić , weź sprawy w swoje ręce
wciąż jesteś w miejscu , w którym zacząłeś
te same mordy , podłe nastroje, chłopak co jest?
nie masz wrażenie że ucieka ci coś
życie jest jak pociąg, na spóźnionych nie czeka bo
zamuleńcy odpadają w pierwszym rzędzie
życie mija szybko jak ślub w urzędzie

[verse 3: ras luta]
w każdą noc , w każdy dzień
z nienawistnych ust jad ciągle sączy się
oni nie wiedzą co to honor ani sumienie
a to co nimi powoduje to jest pragnienie
by widzieć jak , gubisz szlak
jak padasz pod ciężarem poniesionych strat
słuchaj brat , o całej tej nienawiści robi się już duszno tu
szkoda że nikt nie nauczył was wstydu

[chorus: brahu (ras luta)]

[verse 4: rdw]
mówię ci ziomek , dziś waży jest szmal
nie ważne czy mały domek czy tachmahal
nie ważne czy mysie życie czy wieczny bal
tak od wielu lat , już ułożył się ten świat
zawistnym patałachom jak zwykle czegoś brak
zazdrosnym gagatkom zabrakło sumienia
chcieli oceniać a [??]
więc rozkmiń a skąd mam , skąd ty masz
to polska , i tu każdy cię rozkminia
nie łapie się za swoje , lecz łapie się za cudze
weź kurwa tą mapę i wsadź sobie ją w dupę
jak widać [sasza?] chciał by się w skarbówce przydać
dziś z ucha zajebał , by upierdolić ci komfort
zażyć na k-nt- i wyrwać z pololobo
zarysować karoserię tylko po to
by spławić twoje szczęście, byś czasem nie miał lepiej

[chorus: brahu (ras luta)]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...