azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

brake blend – chada ft. paluch, bonson – “czasu nie cofnę” (brake blend) lyrics

Loading...

[refren: paluch x2]
gdybym potrafił, cofnąłbym się w czasie
dzisiaj samotnie wódką rozżalenie gaszę
znałem twoją wartość, nie wiedziałem, że cię stracę
słyszysz mnie? to spowiedź, zdrowie wasze

[zwrotka 1: chada]
warto o tym pamiętać
kiedyś brat i przyjaciel
dziś już sam nie pamiętasz ile lat już nie gadacie
kiedyś było inaczej, każdy ziomek to powie
że byliście gotowi skoczyć za sobą w ogień
nic nie miało znaczenia
lecz pojawił się problem
sam już nie wiesz czy on ciebie czy to ty go zawiodłeś
poszło o jakieś drobne i skończyło się sporem
tak czy siak, obie strony uniosły się honorem
nigdy nie zapomniałeś, to ci spędza sen z powiek
dziś jest czas by wyciągnąć w końcu rękę na zgodę
słuchaj, co teraz powiem
wiem, ze chciałbyś to zmienić
i na zawsze zapomnieć, ze byliście skłóceni
każda chwila się liczy, a wiec co się tak grzebiesz
może warto zadzwonić, spytać: co tam u ciebie
dobrze wiem ze tak zrobisz, przestać przed tym się bronić
wierzę w to, ze usłyszysz: fajnie ziomuś, ze dzwonisz

[refren: paluch x2]
gdybym potrafił, cofnąłbym się w czasie
dzisiaj samotnie wódką rozżalenie gaszę
znałem twoją wartość, nie wiedziałem, że cię stracę
słyszysz mnie? to spowiedź, zdrowie wasze

[zwrotka 2: bonson]
noc to powód aby bać się cieni
możesz zmienić kolor bloków
ale nas nie zmienisz
możesz mówić ze to kłamstwa
bez nas szczecin żył tak samo
czemu kurwa nie wychodzisz kiedy świecimy za słabo
byłem tu kiedy ogarniałeś pierwszy dilpack
byłem kiedy to przećpałeś, jej kazałeś żeby wyszła
kiedy chciałeś stchórzyć i gdy zęby poszły w pizdu
bo chłopakom doniósł któryś
ze cie spotkał ktoś przy winklu
miałeś nowy sikor, niezły jak na twoje k-nt-
chłopaki tylko chciały żebyś oddał co żeś wciągnął
byłeś jak się odgrażałeś
że tym kurwa spalisz fury, zruchasz siostry
towar był chyba w chuj za mocny
byłem jak ona poszła z nim
bo dał jej furę perfum
kolana zdarła se na skórze w mercu, czujesz leszczu
tobie mówiła ze u ciotki
klęcząc z chujem w ręku
każdy widział ci wierciła dziurę w sercu

[refren: paluch x2]
gdybym potrafił, cofnąłbym się w czasie
dzisiaj samotnie wódką rozżalenie gaszę
znałem twoją wartość, nie wiedziałem, że cię stracę
słyszysz mnie? to spowiedź, zdrowie wasze



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...