azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bryza – kaplica lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
gibon to mój crush
typie, nieokreślony jest mój staż
gibon taki wielki, dzwonią po pożarną straż
trzymając samą bletkę się jak dziecko strasz
chowam twarz ale nie to, że się kryje
z bata gęsta mgła więc chowam się za dymem
moje serce i jej skóra robią nam za klimę
typ zjarany milczy jakby był mimem
twoja niunia czegoś chce bo ma taką minę
wiem, że ją wyrwałem samym wyglądem, stylem
nie muszę się starać bo mam tych kurew tyle
że większość z nich serio zostawiam w tyle
i robię to ze stylem, jakbym jarał wiadro
uciekam psom, ich kamerom i uciekam kadrom
moja sama morda w klubie jest złota kartą
spójrz tylko źle, to bilet jest na manto
[zwrotka 2]
jaram sobie dziwko zwijam w blety giеty
że mnie kurwa zmiata z powierzchni planеty
to zagadka czy po wiadrach nagram rap wam
płynę se jak warka kiedy alko pite w parkach
w moich rękach wiadro a w drugim zapalara
nie umiem nawijać kiedy pusta jest samara
jaram, jaram, zwrota jest pisana z automatu
tak jak tupac shakur nigdy nie odmawiam batów
jaram gibon, zwijam go jak sushi chinol
jak się sapiesz będziesz miał pod okiem limo, yo
pytasz co to za ekipa? to jest synu ++++
kiedy polewamy wódkę to ledwo stoisz na nogach
to jesteśmy my, klan z domku na drzewie
jak słyszysz te wersy to wpierdala cię w siedzenie
nawijam se zwrote u ziomala w podziemnej kaplicy
siedzimy w kabinie jak w zakonie zakonnicy, yo

[zwrotka 3]
sk+maj mordo jaki mordor zapodaję tu na tracku
ty jedyne co tu robisz to seplenisz po wojaku
pali się naturka, popijana wódką z kubka
suko to jest sygnet srebro 925 próbka
mamy kilogramy batów tak jak wiz khalifa
gieta zjaram sobie sam, twoja suka wzdycha
czuję pnącze, wódę sączę, czuję brak paliwa
orlen stacja, degustacja, mordo tam przebywam
ładuj w bułę tę parówę z sosem
suko jednak wolę z kabanosem
redbull biały z jakimś tu kokosem
a ten numer będzie wielkim sztosem
trr, trr, telefonik mi tu dzwoni
jakiś ziomal ma pistolet przy swej skroni
kurwa mordko chyba zaczął czas mnie gonić
ziomie skończ pierdolić, wyjdź se na balkonik



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...