azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

chada i pih - nikt nie jest doskonały lyrics

Loading...

[intro: pih]
nikt z nas, nikt nikt nie jest doskonały
chada, pih 1z2 rozumiesz?

[zwrotka 1: 1z2]
nie w imię boga nie w imię prawa
w imię sumienia bo go namawia
być sobą przez życie iść z uniesioną głową
nieść słowo nie jestem bez skaz a co z tobą
to dotyczy każdego z nas więc zdobądź się
powiedz kolejny raz co na sercu ci leży
wynaturzony świat też widzisz
czy jest coś w co wierzysz ufasz czy szydzisz
za co ludzi wzrokiem mierzysz
wiesz opinię masz zanim się dowiesz śmiesz powiedzieć
ty nie oceniasz tego świata na lepsze nie zmieniasz
to niemożliwe i nieuczciwe wobec samego siebie
powiedz zrozumiesz bo to do ciebie
czy uczucia w tobie zubożały
miej serce patrz w serce mimo że nikt nie jest doskonały
każdy liczy na szczęścia łut
chce ciut więcej coś uciułać mieć w życiu miejsce
przestać się tułać samotnym nikt być nie chce
to ludzka dola i niedola
przeznaczenie versus wolna wola
to o ludziach podobnych do mnie
co ma wartość nie wolno nam nigdy zapomnieć

[refren]
nawet gdy stoisz na straconej pozycji
odszukaj w sobie okruchy ambicji
los to nie żarty los bywa twardy
nie spuszczaj karty bądź wytrwały
pamiętaj nikt nie jest doskonały
rozumiesz nikt nie jest doskonały
posłuchaj tego nikt nie jest doskonały

[zwrotka 2: chada]
życie nie jest bajką więc przestań się łudzić
czekasz na fart aż on się obudzi?
popatrz na ludzi ich los nie rozpieszcza
tylko od ciebie zależy cała reszta
ja tutaj mieszkam wśród nietolerancji
tu wielu przyjaciół jest niewolnikiem sankcji
życie jest celem te słowa są szczere
c h a d a powiązany z procederem
warszawski styl ja zmierzam tędy
każdemu przyjdzie zapłacić za błędy
codziennych potyczek nie liczę ale czuję
chada i pih to ciebie przekonuje
sam się oszukujesz spójrz prawdzie w oczy
to nasza prawda która was jednoczy
to nasza prawda słuchaj to fakty
tak jak ty nie stoję na polu chwały
nikt nie jest doskonały chada i pih
i znowu dzień i znów życia łyk
nie zgiń w tłumie i zawsze żyj dumnie
pokaż że umiesz choć wróg się zemścił
unieś w górę zaciśnięte pięści
unieś w górę zaciśnięte pięści

[refren]

[zwrotka 3: pih]
gardzą nami nawet wtedy kiedy zdobywamy wykształcenie
i zdziwienie
czemu my w gniewie?
choć słowa mówią niewiele czas przerwać milczenie
czekając na ciosy ściągniesz je na siebie
z każdej sytuacji rysuje się wyjście
nie nauczy cię tego żadna szkoła a życie
bierzesz udział w codziennym pochodzie
obok wielu tych którzy znaleźli się na lodzie
chcą żeby ten dzień był naszym ostatnim
wyrywasz się z uścisku do muru przyparty
połam im ręce więcej niech nie krępują
a jak dla nas niech sami się nim trują
to dla wszystkich żyjących gdzieś w bloku
podobne losy okryte płaszczem mroku
nie ryzykujesz nie masz
manna z nieba
masz czelność czekać na zbawce życia na łasce i niełasce
to nie dla nas im może pasować
do góry głowa i ani słowa
i tym sposobem do sprawy sedna
prawda jest z nami prawda jest jedna
oni to nikt a my to my
wrodzony spryt ta sama grupa krwi
posłuchaj rady wiesz tak między nami
nikt nie jest doskonały
oni są słabi

[refren]

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...