cheatz (pol) – 4 gibony lyrics
[refren]
znów odlepiony, zmierzam po ulicach
cztery gibony, w paczce po minskach
jest dużo opcji, żal nie wykorzystać
za nami policja, redukcja, gaz, pizda
[hook]
zgubiłem czas, zmierzam po ulicach
zgubiłem czas, w paczce po minskach
[zwrotka]
serce robota, czuję się jakbym w kagańcu się miotał
i wóda, i towar, i beacik, i wokal, i zoba, tak wygląda moja robota
i męczy jak chuj, duży polak na pokaz
i pięć minimum, jak praca po nocach
i palę ten skun, potem nawijam słowa
i wracam jak żul, błyskotliwy jak brokat, ale chyba mnie kocha
robię, nie lubię, poważna mamona, to nie tak miało wyglądać
znów szaro+bura mnie wita melodia, z tobą za dużo tych doznań
beaty te kąsam, a odczuwam ciągle regress, a robię postęp, o co to chodzi, sam nie wiem
[refren]
znów odlepiony, zmierzam po ulicach
cztery gibony, w paczce po minskach
jest dużo opcji, żal nie wykorzystać
za nami policja, redukcja, gaz, pizda
[hook]
zgubiłem czas, zmierzam po ulicach
zgubiłem czas, w paczce po minskach
Random Lyrics
- deadgvrl – rotting in my room lyrics
- hussein2k & dirtyspark – understand lyrics
- patolino jucelino – pedros.p todo mundo já sabe lyrics
- suavé thegent – get wild lyrics
- biowaverave – espero tus mensajes lyrics
- lil grave – needles lyrics
- теппо (teppo) – день 5 (day 5) lyrics
- theodor jensen – blue sky lyrics
- kishin – options lyrics
- 2worth – dogbane #jackpot lyrics