azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

cheatz (pol) – mrok lyrics

Loading...

[refren]
wieczór ponury jak kiedyś, wrółko i zło
zadzwoni tu po kelnery, wokół mnie mrok
nie pierdolone kamery, gdybym miał glock
zabiłbym moje problemy, po chuj mi głos
jak nie mam do kogo otworzyć gęby
wrółko i zło
zadzwoni tu po kelnery, wokół mnie mrok
nie pierdolone kamery, gdybym miał glock
zabiłbym moje problemy, wieczór ponury jak kiedyś

[zwrotka]
się pospinałem, się powkurwiałem, idę robić trening
to próba czasu, czas na postępy, czas żeby coś zmienić
anhedonia i alkoholizm i chujowe geny
pot na dłoniach i pełna głowa pierdolonej tremy
chcę coś udowodnić sobie, narazie nie wiem co i jak
próbuje wyrazić w mowie, to co czuję, to co mam
głowa i świat są w zmowie, próbują skończyć już mój takt
piszę tеkst, robię rap, monotonia w chuj od lat
każdy czyta między wierszami, ja mówię to jasno
wiesz, nieszczęściе chodzą parami, dawidek i alko
mateusz i banknot, słowa i wartość
niespokojnie zasypia w nocy, znów myślę o tym, czy w ogóle warto

[refren]
wieczór ponury jak kiedyś, wrółko i zło
zadzwoni tu po kelnery, wokół mnie mrok
nie pierdolone kamery, gdybym miał glock
zabiłbym moje problemy, po chuj mi głos
jak nie mam do kogo otworzyć gęby
wrółko i zło
zadzwoni tu po kelnery, wokół mnie mrok
nie pierdolone kamery, gdybym miał glock
zabiłbym moje problemy, wieczór ponury jak kiedyś



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...