chivas – charger lyrics
[refren]
jestem przyjacielem moich zmartwień
ryczałem jak charger
już nie ma odwrotu, więc przeżyję lub padnę
rzucili nam kolczatkę, zrobiłem z niej parkiet
nie żałuję żadnych krzywd, napisałem bajkę
(co ty kurwa chciałeś ścigać?)
[zwrotka 1]
o, dalej mam na twarzy uśmiech
i razem z nim chcę umrzeć
w jakiejś ładnej trumnie
jak mnie złapiesz to nie puszczę
pociągnę ciebie w dół też
taką kurwa naturę mam
mało o mnie wiesz w sumie tak naprawdę
dużo wiedzą bliscy i mój trasher
bliżej mi do gwiazd niż do gwiazdek (jestem taki okej)
jak mnie nie lubią inni no to ja ich bardziej
na mojej tablicy piszą mi jak marker
rzuciłem spojrzenia i łezki na palce
chuj w tą skórę i tak umrę kiedyś
i to wcale nie jest sm+tne
(bo w sumie chodzi o to, żeby dostać kurwa, wyjebane)
[refren]
jestem przyjacielem moich zmartwień
ryczałem jak charger
już nie ma odwrotu, więc przeżyję lub padnę
rzucili nam kolczatkę, zrobiłem z niej parkiet
nie żałuję żadnych krzywd, napisałem bajkę
(co ty kurwa chciałeś ścigać?)
Random Lyrics
- rio da yung og – narcos lyrics
- mc domi – wbijam se do klubu lyrics
- pluffaduff – get away lyrics
- matia bazar – per amare cosa vuoi lyrics
- oddem leaf – holiday hours lyrics
- jdot breezy – new bodies lyrics
- donchristian – cbt ocd lyrics
- ruins of elysium – canzone del mare (canção do mar) lyrics
- roy ayers – together forever lyrics
- buddy castle – your mommy’s gonna make it better lyrics