chomic – cierpienie poety lyrics
[zwrotka 1: chomic]
nie pytaj co u mnie bo wiele się dzieje
odkrywam pradawnych i tworzę nowe dzieje
widzę blaski i cienie przemierzając ziemie
do szczęścia brakuje mi tylko… ciebie
wszystko mogę ale proszę wydłuż dobę
kiedy sobie pomogę to i tobie pomogę
buduję wartość w zrujnowanym świecie
co bez słów było by takiemu poecie
od skraju bólu do skraju euforii
widzę cudy natury, nie chce hikikomori
zrozumieć cierpienie, odrzucić zwątpienie
w tym uczuć zalewie co robić niejeden nie wie
kocham bardziej i nienawidzę nigdy
kochanie twardziel bo znoszę nowe krzywdy
kocham bardziej i nienawidzę nigdy
nie próbuj gasić we mnie dobra ikry!
[refren: chomic]
patrzę z dystansu na ten świat
na mocy transu mam lepszy stan
nie szukam lansu mam wspaniały plan
życzę dobrego balansu w dobie samych zmian!
Random Lyrics
- skálmöld – ljósið lyrics
- gjulio – costamolino lyrics
- micah walton – death & taxes lyrics
- lospetitfellas – el antiheroe lyrics
- darewin – nemuzu cekat lyrics
- andromedik – your eyes lyrics
- sleater-kinney – what if i was right? lyrics
- matt ryczek – your man lyrics
- billa joe – day one lyrics
- evan blum – live this life lyrics