chomic – nadzieja lyrics
[zwrotka1 : chomic]
sam nie wiem co to za splot wydarzeń
niepewien życia dalej sobie marzę!
odpowiedz ile to jeszcze będzie ciosów
odpowiedz mi jak mam wyjść z tego chaosu
ciągle widzę to czego tylko tak brak
ja sm-tnym poetą co zna bólu ten smak
nie pójdę na dno niczym t-tanic-a wrak
chociaż jest trudniej niż zwykle to fakt
znowu uciec? znowu zostać?
chcemy uciech a dopada sm-tku chłosta!
ej wezmę ten jaśmin może lepiej się poczuje
po wyobraźni, po planecie wędruje
tego co wiele widział cudów na oczy
nowego zażycia chce, spróbuj zaskoczyć!
robię za życia to co chce i co muszę
przejdę piekło, które mam by uratować duszę
tak wiele zła, chce żyć z animuszem
ruszę…. na nowo świat
po tym jak się z koszmaru obudzę!
po tym jak się z koszmaru obudzę
do stanu błogości wrócę
dla otuchy to sobie nucę…
Random Lyrics
- stress – förklara lyrics
- ladon – interstellar love (p. paydaytho & boone wallace) lyrics
- funk mclovin – less pale, more pail lyrics
- akai $olo – 64 pieces lyrics
- turbo angels – na bahame lyrics
- hollis – all my weight lyrics
- odd mob – bad moon lyrics
- marty o’reilly & the old soul orchestra – firmament lyrics
- slayer – born of fire [the repentless killogy] lyrics
- le butcherettes – love someone lyrics