azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

chory faun – popcorn lyrics

Loading...

puk puk kotku otwórz nadchodzi potwór monstrum zły sobowtór
to droga, w której nie ma miejsca na powrót chce wejść w ciebie i to w każdy otwór
chodź tu, kiedy w końcu otwierasz mam nadzieję, że popcornu starczy na cały seans tylko wejdę
szybko dziwko wszystko szeptem milcz, bo jesteś duszą w niebie cipką w piekle

hee znam na pamięć twoje życie wiem, na którą masz do pracy, przez którą idziesz ulice
wieem wiem też, że lubisz fetysze mimo tego chce cię poznać jeszcze bliżej chce
ciebie pieścić, pieprzyć wejść w pomiędzy język przetrzeć ścieżki od wnętrz do piersi
jeśli chcesz pieniędzy to bierz do gęby sęk w tym, że to film polski, lecz w serbskiej wersji

i wchodzę w ciebie jak do siebie ci do ciebie
możesz na mnie jęczyć będę wiedział co chcesz powiedzieć
co dzieje się cios w nie wiesz i to straszne
wchodzenie w głąb ciebie myślałem, że będzie ciaśniej

i cieknie z ryja ślina tobie krew i makijaż pita tequila jak pilatexuila ostra
moja maszyna z dupy ci zrobiła irak uwierz pomyliłaś się jak myślałaś, że tak nie można
przejdźmy do sedna wiąże cię do krzesła jak śmiga ci kamerka wchodzimy na twojego skype
pozwolisz, że zadzwonię sobie do k-mpli męża, gdy on za granicą zbiera na jedno ze wspólnych mieszkań

zadzwoniłbym do niego w sumie wtedy ta rozmowa byłaby bardziej bezpośrednia
i może zrobiłby ten przelew, gdyby zobaczył, jaka zostałaś biedna
a to się dopiero rozkręca w twoim ciele zostało jednak jeszcze wiele miejsca
i skarbów pragnę już pluć w twój rów, kiedy nagle słyszę (puk puk puk puk)

sama nie uwierzysz kto stanął w tych drzwiach
to ten typ, któremu przed ołtarzem powiedziałaś tak
ale zaraz, bo za nim wchodzi jego młodszy brat ma w dłoni pałę
w drugiej glocka i jest przebrany za psa, ale pała

domyślam się jak boli to kochanie
nie masz w ogóle pojęcia, o co chodzi na tym planie chciałabyś, żeby to było sennym koszmarem
choć szczypałem cię po sutkach i wiedzże to nic nie daje
mele łapiesz na mordę mokniesz, bo przyspieszyliśmy ci miesiączkę

o mój boże może to jest trochę ch0r-
nikt z nas nie jest po twojej stronie, bo jest w tobie (puk puk)
już wiem chyba kto puka spokojnie zerkam przez judasz, kiedy ty tracisz przytomność
witamy gości tym razem twojego ojca z twoją małą przyrodnią siostrą co trzyma w ręku popcorn



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...